Instytut Jagielloński ostrzega: nowe regulacje ograniczą dostęp do szybkiego finansowania

dodał Tomasz Rafalski
0 komentarze

Instytut Jagielloński domaga się wyjaśnień od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odnośnie zbyt radykalnych zmian w projekcie służącym uregulowaniu kredytów konsumenckich udzielanych przez instytucje pozabankowe i mało przejrzystego trybu ich wprowadzania. Zdaniem IJ, daleko idące modyfikacje, jakie pojawiły się w najnowszych propozycjach Ministerstwa Finansów, będą sprzyjać nadmiernemu zadłużaniu się Polaków, gdyż proponowane rozwiązania promują zaciąganie pożyczek na większe kwoty i trudniejsze w spłacie.

 

instytutInstytut Jagielloński już raz wypowiadał się na temat regulacji, którymi resort finansów chce objąć sektor firm pożyczkowych, aby podnieść bezpieczeństwo potencjalnych pożyczkobiorców. W listopadzie ubiegłego roku, w ramach konsultacji nad proponowanymi zmianami, zwracał szczególną uwagę na to, że ustanowienie limitu kosztów pożyczki może uderzyć w konsumentów oraz przedstawicieli sektora pozabankowego działających zgodnie z prawem. Według IJ, ograniczenie kosztów sprawiłoby, że oferty poszczególnych pożyczkodawców przestałyby być konkurencyjne, a przez to prowadzenie biznesu byłoby mniej opłacalne. Legalne podmioty mogłyby zacząć wycofywać się z rynku, a klienci, nie mając możliwości zaciągnięcia kredytu w banku i alternatywnego rozwiązania, z konieczności kierowaliby się do szarej strefy oraz lombardów. Skutek byłby więc odwrotny do zamierzonego – zamiast chronić przed nadmiernym zadłużeniem, restrykcyjne przepisy sprzyjałyby ich omijaniu.

IJ zwraca uwagę na nagły i radykalny zwrot w tej kwestii oraz to, że nowe propozycje zostały wprowadzone w dość niejasny sposób i dodatkowo bez konsultacji jak to miało miejsce wcześniej. Za pierwszym razem MF proponowało limit kosztów pozaodsetkowych na poziomie 30 proc, a po konsultacjach z branżą podwyższył go do 50 proc. Obecnie limit kosztów pozaodsetkowych ma być dwuprogowy – 25 proc. całkowitej kwoty pożyczki oraz 30 proc. tej kwoty w skali roku. Dodatkowo, całkowity koszt świadczenia nie może być wyższy niż 100 proc. pożyczki w całym okresie kredytowania, a zobowiązania udzielone w okresie krótszym niż 120 dni miałyby być objęte jednym limitem. Najbardziej odczują to firmy udzielające mikropożyczek, czyli zobowiązań na niewielkie kwoty z krótkim okresem spłaty.

Jak tłumaczy Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego w rozmowie z Newseria.pl: „wyeliminowane zostaną krótkoterminowe pożyczki o niskiej wartości czyli takie, które najmniej obciążają konsumentów oraz powodują, że można na przykład w ciągu 2-3 tygodni zapłacić fakturę za media i uratować rodzinny budżet. A nie takie, które na kilka, kilkanaście lat wiążą z firmą pożyczkową”.

Zwraca także uwagę, że aktualnie zadłużenie Polaków w firmach pożyczkowych wynosi 4 mld zł, co w porównaniu do 140 mld zł zaległości w instytucjach finansowych jest niewielką kwotą. Tymczasem nowe regulacje mogą doprowadzić do zwiększenia tych proporcji, gdyż zachęcają do zaciągania pożyczek na wyższe sumy i na dłuższy okres.

IJ nie popiera również propozycji publikowania listy ostrzeżeń publicznych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (umożliwi to wprowadzenie nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, nad którą obecnie pracuje Sejm) w miejsce pierwotnie zakładanego rejestru firm pożyczkowych, który miałoby prowadzić Ministerstwo Gospodarki lub UOKiK. Według prezesa Instytutu, publikowanie listy nie eliminuje możliwości ominięcia tej procedury przez firmy zagraniczne, a także polskie podmioty, które zdecydowałyby się na prowadzenie zagranicznego biznesu.

 

Sylwia Stwora

Podobne wpisy

Zamieść komentarz