Na koniec II kwartału 2024 roku członkowie Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce zarządzali 19,58 mln sztuk wierzytelności o łącznej wartości nominalnej ponad 178 mld złotych [1]. Wyniki te są kontynuacją, obserwowanego w ostatnich latach, rosnącego poziomu niespłaconych należności. Wraz z powiększającym się zadłużeniem, rośnie również liczba spraw windykacyjnych, a tym samym wolumen wysyłanych listów – często stosowanej formy kontaktu z osobami zadłużonymi w Polsce. W rezultacie branża windykacyjna wciąż należy do największych nadawców, wywierając istotny wpływ na kształt rynku pocztowego.
– Branża finansowa obejmująca banki, firmy ubezpieczeniowe oraz windykacyjne odpowiada za zdecydowaną większość naszych wysyłek. Wśród nich znacząco wyróżniają się pisma windykacyjne. Tylko w pierwszej połowie 2024 roku wysyłki te stanowiły 12 proc. wszystkich doręczanych przez nas listów – mówi Janusz Konopka, prezes Speedmail, największego w Polsce prywatnego operatora pocztowego.
– Listy to popularny kanał komunikacji z osobami zadłużonymi, przez co stanowią znaczącą część realizowanych w Polsce nadań pocztowych. Wykorzystanie komunikacji tradycyjnej poprzez namacalny, fizyczny kontakt odbiorcy z przesyłką, nadaje kierowanemu komunikatowi osobisty charakter. Wiele osób ceni sobie tradycyjną formę korespondencji i traktuje ją z większym szacunkiem i powagą. W przeciwieństwie do współczesnych, elektronicznych kanałów komunikacji, korespondencja tradycyjna, ze względu na swoją materialną formę, spełnia wyższe standardy w zakresie ochrony danych osobowych, minimalizując ryzyko nieuprawnionego dostępu. Zdajemy sobie sprawę, że różni klienci mają różne preferencje dotyczące formy kontaktu, a tradycyjna korespondencja wciąż cieszy się dużym uznaniem – mówi Ewelina Lerka, dyrektor Departamentu Strategii i Procesów w EOS Poland – jednej z największych firm w Polsce zajmującej się zarządzaniem wierzytelnościami.
– Na skuteczność komunikacji kierowanej do osób zadłużonych ma wpływ wiele czynników, a wybór narzędzia z którego korzystamy jest jednym z nich. Mimo cyfryzacji wielu procesów dotyczących codziennego życia, wciąż jest duża grupa osób, które preferują komunikację tradycyjną. Staramy się dopasowywać narzędzia do upodobań i możliwości naszych Klientów, dlatego też często wysyłamy listy. – dodaje Ewelina Lerka, dyrektor Departamentu Strategii i Procesów w EOS Poland.