Telegram zdobył zaufanie Polaków. Teraz pomaga im inwestować w kryptowaluty

dodał Tomek
0 komentarze

W zalewie aplikacji pozwalających na komunikowanie się przez Internet, coraz więcej osób stawia na ochronę swojej prywatności. Z tego powodu, według najnowszych danych SimilarWeb, to już nie Messenger, a Telegram jest obecnie drugą najpopularniejszą platformą komunikacyjną w Polsce, zaraz po WhatsAppie. Aplikacja szybko zyskuje na popularności także za sprawą wielu dodatkowych funkcji, wśród których na szczególną uwagę zasługują oparte o sztuczną inteligencje boty, które ułatwiają inwestowanie na platformach kryptowalutowych.

Telegram pojawił się na rynku kilka lat po takich gigantach, jak WhatsApp i Messenger, przez długi czas pozostając w ich cieniu. Rosnąca liczba przestępstw internetowych z wykorzystaniem popularnych komunikatorów spowodowała jednak, że ludzie zaczęli szukać bezpieczniejszych i lepiej dbających o ochronę prywatności alternatyw.

Wzrost popularności Telegrama wynika także z wojny w Ukrainie, bo stał się on najczęściej  wykorzystywaną przez niezależne media aplikacją do relacjonowania wydarzeń w Ukrainie i w Rosji. I jednocześnie jednym z najczęściej cytowanych przez globalne media źródłem informacji o wojnie. Wszystko to spowodowało, że liczba aktywnych użytkowników aplikacji wzrosła do 800 milionów miesięcznie w ujęciu globalnym, czyli ponad czterokrotnie więcej w porównaniu do 2018 roku, według danych SimilarWeb z sierpnia br. Portal SimilarWeb podaje też, że Telegram to obecnie drugi najpopularniejszy komunikator w Polsce, zaraz po Whatsappie.

Boty na Telegramie, czyli nowa fala inwestowania w krypto

Do niezależnych agencji prasowych i mediów obecnych wcześniej na Telegramie, szybko dołączyły również zdecentralizowane biznesy świata Web3, ceniące sobie prywatność informacji w połączeniu z wysoką jakością szyfrowania. W efekcie aplikacja ta stała się najbardziej rozpowszechnionym narzędziem do komunikacji wśród osób zainteresowanych kryptowalutami i handlem nimi na dedykowanych platformach.

Skalę tego zainteresowania pokazuje niedawne badanie Binance, największej na świecie platformy wymiany kryptowalut i wiodącego ekosystemu blockchain. Firma w swoim raporcie wyraźnie pokazuje rosnącą rolę automatycznych botów dostępnych na Telegramie, a także to, że są one w stanie w dużym stopniu ułatwić codzienny handel i poruszanie się w świecie kryptowalutowym.

Telegramowe boty umożliwiają użytkownikom wykonywanie szeregu funkcji związanych z kryptowalutami bezpośrednio z poziomu aplikacji. Wśród tych dostępnych wyróżnia się bezpośredni handel, tak zwany „sniping” (automatyczny zakup tokenów tuż po ich wprowadzeniu na rynek), kopiowanie ruchów innych traderów (z ang. “copy trading”) oraz „airdrop farming” (automatyczne wykonywanie działań zwiększających szanse na otrzymanie darmowych tokenów w ramach promocyjnych „zrzutów”).

Jak to działa w praktyce?

Użytkownicy wprowadzają komendę w kanale bota na Telegramie, po czym uzyskują dostęp do głównego menu. Mogą w nim założyć nowy portfel kryptowalutowy lub połączyć się z istniejącym. Po ustawieniu portfela, użytkownicy zasilają go i korzystają z dodatkowego menu, w którym wykonują różne rodzaje transakcji kryptowalutowych.

Boty na Telegramie pomagają nowym osobom wejść w przestrzeń kryptowalutową, ułatwiając korzystanie z często technicznie skomplikowanych rynków. Dodatkowo, są też świetnym narzędziem w rękach doświadczonych inwestorów pozwalając im szybciej wyłapywać rynkowe okazje w postaci nowych tokenów oraz airdropów – komentuje Katarzyna Wabik, Country Manager w Binance Poland.

Za popularnością kryptowalutowych botów przemawiają przede wszystkim najświeższe statystyki. Kapitalizacja tokenów powiązanych z botami przekracza już 300 milionów dolarów. Jak zauważa raport Binance powołujący się na dane CoinGecko, liderem jest Unibot, posiadający 77% udziału w tym segmencie.

Udział w rynku tokenów należących do botów powiązanych z Telegramem według kapitalizacji rynkowej. Źródło: Binance

Popularność rośnie, pamiętaj jednak o ostrożności

Zagłębiając się w raport Binance widzimy, że w trakcie lipcowego szczytu boty na Telegramie przyciągały sześć tysięcy unikatowych użytkowników dziennie. Dotychczasowy rekord wolumenów handlowych wygenerowanych przy wykorzystaniu botów wypada na 23 lipca i wynosi 10 milionów dolarów, a łącznie z ich pomocą dokonano transakcji wartych 190 milionów dolarów. Pamiętajmy, że rzeczywista wartość transakcji może być wyższa, gdyż nie wszystkie dane są publicznie dostępne.

Dzienny wolumen obrotów na Telegramowych botach. Źródło: Binance

Jeżeli sami chcielibyście spróbować skorzystać z któregoś z bota, to w gronie tych najpopularniejszych znajdują się WagieBot, Unibot, Maestro, Banana Gun oraz Alphaman. Warto jednak pamiętać, że korzystanie z botów na Telegramie niesie ze sobą pewne ryzyka. Bezpieczeństwo aktywów i interakcje z inteligentnymi kontraktami (z ang. “smart contracts”) to tylko niektóre z nich. Dlatego zawsze warto dokładnie zrozumieć, na jakich zasadach działają narzędzia wspomagające trading oraz jakie potencjalne ryzyka mogą ze sobą nieść.

Użytkownicy mogą ograniczyć ryzyko handlując mniejszymi kwotami, zwłaszcza z botami, z których wcześniej nie korzystali. Oferując większą dostępność w porównaniu z aplikacjami DeFi, boty Telegramowe z obsługą kryptowalut mogą stworzyć nową niszę, przyciągając określone kategorie użytkowników. Ich sukces będzie jednak w dużej mierze zależał od koniunktury na rynku kryptowalut oraz poziomu gwarantowanego przez nie bezpieczeństwa – podsumowała Katarzyna Wabik.

Podobne wpisy

Zamieść komentarz