Sam okres świąt Bożego Narodzenia to czas spędzony z rodziną, pełen radości i spokoju, a jednocześnie przemyśleń i zadumy. Jednak poprzedzająca go przedświąteczna gorączka charakteryzuje się wzmożonymi zakupami i trwonieniem domowego budżetu na rzeczy związane z konsumpcją. Oto 7 grzechów pożyczania, jakie najczęściej popełniamy w przedświątecznej gonitwie.
1.Pycha pożyczania
Objawia się nadmierną wiarą we własne możliwości finansowe. Biorąc pożyczkę, jesteśmy przekonani, że jakoś uda nam się spłacić zobowiązanie. Wydaje się nam, że mamy pełną kontrolę nad domowym budżetem, dlatego postrzegamy swoją sytaucję materialną jako dobrą. Niestety, przez to, że nie potrafimy realnie ocenić stanu swoich finansów, a przez to mamy zaburzone wyobrażenie o swojej zdolności kredytowej, wnioskujemy o zdecydowanie wyższe kwoty niż powinniśmy. To z kolei skutkuje nadmiernym zadłużeniem i wiąże się z grzechem chciwości.
2.Chciwość pożyczania
Charakterystycznym działaniem przy grzechu chcwiości jest to, że zależy nam na tym, aby mieć dla siebie jak najwięcej, jak najlepszych i najbardziej wyszukanych rzeczy. Nie liczymy się z ceną pozyskania konkretnego produktu czy usługi. To najgorsze podejście do pożyczania, które może przysporzyć nam poważnych problemów.
3.Nieczystość pożyczania (nieczytelność)
Popełniamy ją w zakresie niedostatecznego zaznajomienia się z umową i innymi dokumentami, które podpisujemy. Zwykle po prostu nie czytamy tego, co zostanie nam podsunięte pod nos – składamy podpis w ciemno, żeby jak najszybciej mieć formalności z głowy i móc wydać otrzymane pieniądze według potrzeb. Niestety za brak znajomości zasad, na jakich została nam udzielona pożyczka, możemy słono zapłacić. Jednak nie możemy mieć do nikogo innego pretensji, jak tylko do samych siebie. Zawsze czytajmy umowy, aby uniknąć nieprzyjemności i kłopotów.
4.Zazdrość pożyczania
Patrząc na innych, zazdrościmy im, a nie chcąc być gorszym, zaczynamy żyć od pożyczki do pożyczki, aby móc dorównać ty, których stać a więcej. Niestety, nasze braki finansowe w połączeniu z nierozsądnie zaciągniętym zobowiązaniem to pierwszy krok do pętli zadłużenia. Zamiast popełniać grzech zazdrości i chciwości jednocześnie, podejdźmy do tematu zdroworozsądkowo.
5.Nieumiarkowanie w pożyczaniu
Hołdując starej polskiej zasadzie „zastaw się, a postaw się” wydajemy za dużo i nieprzemyślanie byleby tylko pokazać się i być lepszym. Nawet kosztem ciągłego życia z kredytów i pożyczek. Musimy zmienić podejście do kwestii finansów i zacząć wydawać tyle, na ile rzeczywiście nas stać.
6.Gniew pożyczania
W ferworze przedświątecznej gonitwy bierzemy pożyczkę w ciemno, a po świętach, kiedy przychodzi konieczność spłacenia pierwszej raty lub całej pożyczki wpadamy w złość na swoją nieroztropność. Czujemy dużą frustrację z tego, że pożyczyliśmy i tak szybko wszystko zostało „przejedzone”. Niestety, stało się. Teraz trzeba zadbać o to, aby oddać zobowiązanie i nie wpaść w dugi.
7.Lenistwo pożyczania
W natłoku zadań nie chce nam się szukać oferty, która najbardziej będzie odpowiadać naszym potrzebom i możliwościom finansowym. Z czystego lenistwa, składamy wniosek w banku lub firmie pożyczkowej, która akurat pojawi się na horyzoncie (np. zobaczymy reklamę danej instytucji w telewizji). Wygodnym rozwiązaniem wydają się nam też pożyczki z obsługą w domu – nie musimy się praktycznie fatygować, bo dosłownie pieniądze przyjdą do nas same.