Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej wydał 19 stycznia 2015 roku wyrok skazujący w sprawie wrocławskiej spółki „Dobra Lokata”. Firma prowadziła działalność parabankową, czyli przyjmowała pieniądze od swoich klientów i inwestowała je nie posiadając zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego.
Podejrzenie tego, że wrocławska firma prowadzi nielegalną działalność pojawiło się już w 2011 roku. Wówczas Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia – Psie Pole otrzymała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 171 ust. 1–3 ustawy Prawo bankowe. Mowa tu o wykonywaniu czynności bankowych, w szczególności przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem, bez zezwolenia KNF. Spółka trafiła też na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego.
„Dobra Lokata” powstała w 2009 roku. Firma kusiła osoby chcące pomnażać posiadany kapitał aż 15-procentowym zyskiem w skali roku. Warunek – wpłata minimum 10 tys. zł na rok oraz wypłata odsetek co miesiąc. Jeśli odsetki wypłacano dopiero po 12 miesiącach, wówczas oprocentowanie miało wynosić nawet 18 proc. Wkłady powyżej 100 tys. zł miały być zabezpieczone hipoteką.
Aby obejść przepisy prawne, Dobra Lokata podpisywała umowę w roli pożyczkobiorcy wobec swoich klientów. Oficjalnie nie oferowała zatem lokaty terminowej, ale pożyczkę.
W sumie spółka podpisała ok. 10 umów. Co ciekawe, nikt na tym nie stracił. Jednak sprawa skończyła się skazaniem firmy za prowadzenie nielegalnej działalności bankowej.
