Jak firmy mogą chronić swoją płynność?

dodał Rafał Tomkowicz

Przedsiębiorcy często zmagają się z wyzwaniem nieterminowych płatności. Dane pokazują, że większość firm z sektora MŚP doświadczyła sytuacji, w której kontrahenci nie regulowali zobowiązań w terminie, a odsetek przeterminowanych faktur sięga nierzadko kilkudziesięciu procent. Jednocześnie w całej Europie rośnie liczba upadłości, co szczególnie widać w Niemczech, będących kluczowym partnerem handlowym Polski. Tam w 2024 roku bankructwo ogłosiło ponad 22 tys. przedsiębiorstw, a prognozy na kolejne lata nie napawają optymizmem. Takie otoczenie sprawia, że kwestia zabezpieczenia należności staje się jednym z najważniejszych wyzwań dla biznesu.

Jednym z narzędzi, które zyskuje coraz większe znaczenie, jest faktoring pełny z ubezpieczeniem należności. O ile niepełny faktoring poprawia płynność poprzez szybszy dostęp do środków wynikających z wystawionych faktur, o tyle w przypadku niewypłacalności kontrahenta ryzyko pozostaje po stronie sprzedającego. Wariant pełny działa inaczej – w jego ramach należności objęte są ochroną ubezpieczeniową, a ocena wiarygodności partnerów handlowych prowadzona jest zarówno przez ubezpieczycieli, jak i wyspecjalizowane jednostki faktoringowe. To rozwiązanie daje przedsiębiorcom nie tylko finansowanie, ale też narzędzie do ograniczania ryzyka i podejmowania bardziej świadomych decyzji biznesowych.

Ochrona przed stratami

W praktyce taka ochrona potrafi uchronić firmy przed poważnymi stratami. Weryfikacja kontrahentów przed rozpoczęciem współpracy pozwala uniknąć transakcji, które mogą okazać się nieuczciwe lub prowadzić do nieściągalnych należności. W warunkach rosnącej liczby niewypłacalności – zarówno w kraju, jak i na rynkach zagranicznych – takie procedury stają się istotnym elementem zarządzania bezpieczeństwem finansowym.

Dla sektora MŚP, który odpowiada niemal za połowę polskiego PKB, to szczególnie ważne. Małe i średnie przedsiębiorstwa odgrywają kluczową rolę w rozwoju gospodarki, a ich odporność i zdolność adaptacji decydują o kondycji całego rynku. Obserwujemy, że mimo trudności gospodarczych polskie firmy wciąż się rozwijają, zakładają nowe działalności i inwestują w rozwiązania prośrodowiskowe. Jednak nawet najbardziej innowacyjna czy ambitna firma potrzebuje stabilnych fundamentów finansowych, aby jej rozwój nie został zahamowany przez problem z płatnościami.

Widoczne różnice

Różnice między rynkiem krajowym a zagranicznym są coraz bardziej widoczne. W Polsce kontrahenci często wydłużają terminy płatności, zwłaszcza w branży handlowej czy transportowej, natomiast na rynkach eksportowych ryzyko dodatkowo potęguje rosnąca fala upadłości. Dla polskich eksporterów oznacza to konieczność jeszcze staranniejszej analizy wiarygodności partnerów i zabezpieczania transakcji. W tym kontekście faktoring pełny można traktować nie tylko jako źródło finansowania, ale także jako formę doradztwa i wsparcia. Instytucje oferujące takie rozwiązania nie ograniczają się do wypłaty środków – analizują ryzyka, monitorują płatności i pomagają przedsiębiorcom budować bezpieczne relacje handlowe. To szczególnie cenne w czasach, gdy geopolityka, inflacja czy zmiany regulacyjne potęgują niepewność gospodarczą.

Najważniejsze przesłanie, jakie płynie z obecnych realiów, jest proste: firmy nie powinny zostawiać kwestii płynności i bezpieczeństwa przypadkowi. Stabilne przepływy finansowe i ochrona przed niewypłacalnością kontrahentów to nie dodatkowy komfort, lecz warunek konieczny, by prowadzić biznes w sposób zrównoważony i odporny na turbulencje. W obliczu rosnącej liczby zagrożeń dla stabilności gospodarczej narzędzia wspierające bezpieczeństwo należności stają się fundamentem rozwoju zarówno dużych korporacji, jak i małych czy średnich przedsiębiorstw.

 

Paweł Kacprzak

Członek zarządu

BNP Paribas Faktoring

Podobne wpisy

Zamieść komentarz