Aż 40 tysięcy pracowników firm pozabankowych może stracić pracę na skutek wejścia w życie tzw. ustawy antylichwiarskiej. Nowe prawo może doprowadzić do upadku wielu polskich pożyczkodawców, a co za tym idzie spowodować masowe zwolnienia pracowników branży pożyczkowej.
Z najnowszych danych wynika, że firmy pożyczkowe udzielają ponad 3,5 mln pożyczek rocznie, przy czym ich średni dochód na jednego klienta wynosi około 70 zł. Przyjęta 18 czerwca ustawa antylichwiarska zakłada obniżenie limitów kosztów pozaodsetkowych do 20 proc., co znacznie ograniczy zyski firm udzielających pożyczek konsumenckich. Eksperci przewidują, że wejście w życie nowego prawa sprawi, iż działalność pożyczkowa stanie się po prostu nieopłacalna.
Tymczasem problemy polskich pożyczkodawców odbiją się negatywnie na całej gospodarce, czego zdaje się nie zauważać polski rząd. Specjaliści szacują, że po wejściu w życie nowego prawa pracę może stracić aż 40 tys. osób. Zwolnienia pracowników branży pożyczkowej i upadek wielu firm może w widoczny sposób przełożyć się na wysokość wpływów do budżetu państwa.
Rozwój szarej strefy
Specjaliści zapowiadają, że upadek legalnego sektora pożyczkowego będzie stanowił doskonałą pożywkę dla wzrostu liczby punktów lombardowych oraz dla rozwoju szarej strefy. Obecnie konsumenci, którzy potrzebują gotówki „na już”, swoje pierwsze kroki kierują właśnie do firm pożyczkowych. Podmioty te zapewniają Polakom szybki i wygodny dostęp do dodatkowego finansowania. Ich brak sprawi, że osoby, które nie mają czasu na wypełnianie skomplikowanych i żmudnych procedur bankowych, najprawdopodobniej zwrócą się w stronę podmiotów działających nielegalnie. Będzie to jedyny sposób na załatanie domowego budżetu również dla tych osób, które z banków zostały odesłane z kwitkiem.
W tej chwili projekt został złożony do notyfikacji Komisji Europejskiej. Oznacza to, że wejście w życie ustawy antylichwiarskiej zostało zawieszone na okres co najmniej trzech miesięcy. Warto jednak przypomnieć, że polski rząd walczy o przyjęcie w tej kwestii trybu pilnego. W takim wypadku projekt zostałby przyjęty natychmiastowo. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Komisji Europejskiej.
Podpisz petycję do Premiera Rządu RP
1 komentarzy
Artykuł pisany na zamówienie sektora – aktualnie mamy rynek pracownika – zatem bez problemu inne branże z otwartymi rękoma ich przyjmą do pracy. Pytanie, czy zagraniczni właściciele/ udziałowcy tych wszystkich pseudo instytucji finansowych się odnajdą z powodu odcięcia rzeki kasy transferowanej z polski.