Nie 30 a 50 proc. wartości zobowiązania będzie wynosić limit bezodsetkowych kosztów pożyczki, natomiast rejestrem firm pożyczkowych ma zajmować się Ministerstwo Gospodarki, a nie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tak wyglądają najnowsze ustalenia Ministerstwa Finansów w sprawie uregulowania sektora okołobanowego.
Zakończone przez resort konsultacje odnośnie projektu zmian w ustawie o nadzorze nad rynkiem finansowym, ustawie Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw przyniosły nowe rozwiązania. Najważniejsza modyfikacja dotyczy wzbudzającego najwięcej emocji punktu projektu, czyli wprowadzenia limitu kosztów pożyczki do 30 proc. wartości świadczenia. Wielu przedstawicieli rynku finansowego podkreślało, że taki wymóg mógłby okazać się zgubny zarówno dla legalnych pożyczkodawców, jak i pożyczkobiorców. Pierwszym, ze względu na brak m.in. konkurencyjności świadczeń, przestałoby się opłacać prowadzenie firmy pożyczkowej, a co za tym idzie wycofywaliby się oni z rynku lub w naturalny sposób zostaliby z niego wyeliminowani. Dotyczy to zarówno ofert zobowiązań krótkoterminowych na niskie kwoty, jak i zaciąganych na dłuższy okres oraz w wyższych sumach. Dla klientów oznaczałoby to konieczność kierowania się w potrzebie do szarej strefy i lombardów, co przełożyłoby się na mniejsze bezpieczeństwo oraz większe ryzyko popadnięcia w spiralę zadłużenia. Ministerstwo zdecydowało się podnieść limit kosztów pozaodsetkowych z 30 do 50 proc.
Pierwotny zamiar powierzenia prowadzenia rejestru firm pożyczkowych przez UOKiK został zaniechany, gdyż na podstawie zebranych opinii MF zgodziło się, że główne zadanie urzędu, czyli ochrona konsumentów, kolidowałaby z nową funkcją – rejestrowaniem podmiotów gospodarczych. Zgodnie z sugestiami m.in. Związku Firm Pożyczkowych, funkcję tę ma objąć Ministerstwo Gospodarki, które ma doświadczenie w tym zakresie, gdyż prowadzi Centralną Ewidencję Informacji Gospodarczej.
Według nowego projektu resortu finansów podmioty chcące działać w sektorze pozabankowym będą mogły funkcjonować jedynie jako spółki akcyjne lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Podwyższeniu uległ też poziom minimalnego kapitału, który firma musi posiadać, aby wystartować z biznesem. Pierwszą propozycję, czyli 60 tys. zł uznano za zbyt niską i podniesiono wymóg do 200 tys. zł.
Zmodyfikowano także zasady wymiany informacji między sektorem bankowym i instytucjami spoza niego. Pożyczkodawcy mają mieć możliwość korzystania z bazy danych Biura Informacji Kredytowej, dzięki czemu będą mogli jeszcze dokładniej sprawdzać potencjalnych klientów i precyzyjniej oceniać ryzyko związane z udzielaniem zobowiązania danemu wnioskodawcy. Zyskają dostęp do informacji odnośnie tego, czy dana osoba ma jakieś zobowiązanie w banku. Z kolei banki i SKOK-i będą wiedziały, czy potencjalny kredytobiorca nie ma problemów finansowych w związku z zadłużeniem się w sektorze pozabankowym.
Nowy projekt ponownie trafił do konsultacji międzyresortowych. Z początkiem 2014 roku zostanie skierowany do Rady Ministrów, następnie będzie przekazany do zatwierdzenia przez Sejm. Prawdopodobnie zmiany zaczęłyby obowiązywać od II połowy przyszłego roku.
Sylwia Stwora