Pożyczka konsolidacyjna, czyli taka, z pomocą której będzie można zamienić inne zobowiązania zaciągnięte w firmach pożyczkowych na jedno, ma wkrótce znaleźć się w ofercie Pronvidenta. Najstarszy pożyczkodawca w Polsce chce w ten sposób dać osobom, które zaciągnęły chwilówkę i mają problemy z jej spłatą, alternatywę tańszą niż przedłużenie okresu spłaty należności o kolejny miesiąc.
Według ostatnich danych Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, w 2013 roku Provident udzielił pożyczek o łącznej wartości 1,90 mld zł, a liczba jego klientów wzrosła o 20 tys. osób w porównaniu z 2012 rokiem (z 821 do 841 tys. osób). Dla porównania, w 2012 roku inne firmy pożyczkowe udzielające krótkoterminowych zobowiązań zrzeszone w KPF udzieliły wsparcia 537 tys. potrzebującym szybkiego zastrzyku gotówki o łącznej wartości 630 mln zł.
Mimo dominującej pozycji Providenta na rynku pozabankowym, konkurencja nie daje za wygraną. W ciągu ostatnich trzech lat wartość rynku firm pożyczkowych udzielających pożyczek z krótkim okresem spłaty (zwykle do 30 dni) wzrosła z ok. 2 do 4 mld zł. Dużą rolę odgrywa tutaj rygorystyczne podejście banków do potencjalnych klientów, m.in. nie posiadających historii kredytowej w BIK czy pracujących na umowę o dzieło lub zlecenie, oraz odejście instytucji finansowych od zobowiązań na niskie kwoty.
Za zadłużeniem się w firmie pożyczkowej przemawia minimum formalności, szybkość i wygoda zaciągania zobowiązania, a także, w przypadku wystąpienia problemów z uregulowaniem należności w terminie, przedłużenie okresu spłaty. Oczywiście, za odpowiednią opłatą. Warto dodać, że w danej firmie pożyczkowej można mieć tylko jedno zobowiązanie. Dopiero oddanie długu otwiera drogę do kolejnej pożyczki na wyższą kwotę i z dłuższym okresem spłaty.
Właśnie to chce wykorzystać lider sektora pozabankowego poszukując sposobu na umocnienie pozycji rynkowej. Provident zamierza uzupełnić swoją ofertę o pożyczkę konsolidacyjną, działającą na podobnych zasadach jak kredyt konsolidacyjny, który pozwala zamienić kilka zobowiązań w jedno, a tym samym teoretycznie zmniejszyć koszty zadłużenia. Pożyczka konsolidacyjna ma zatem pomóc osobom mającym problemy ze spłatą kilku chwilówek poprzez połączenie ich w jedną umożliwiającą ich oddanie, ale w dłuższym okresie.
Pomysł Providenta spotyka się z negatywnym odzewem ze strony konkurencji, która twierdzi, że zamiast pomagać pożyczkobiorcom, firma może przyczynić się do ich większego zadłużenia, dlatego, że m. in. dłuższy okres spłaty wiąże się z wyższymi odsetkami.
Uważamy, że produkt pożyczki konsolidacyjnej w sektorze pozabankowym trudny będzie do rzeczywistej wyceny. O ile koszty kredytów konsumenckich udzielanych przez sektor bankowy są bardzo podobne, to koszt pożyczek dostępnych na rynku jest bardzo zróżnicowany.
W szczególności, czynnikiem kształtującym cenę pożyczek jest kanał dystrybucji. Pożyczki udzielone w sieci naziemnej kosztują więcej niż analogiczny produkt udostępniony on-line. Może się zatem okazać, że konsolidacja proponowana przez Providenta będzie droższa niż gdyby klient spłacił dotychczasową u swojego pożyczkodawcy i wziął nową, częstokroć wyższą kwotę na dotychczasowy procent.
Wydawałoby się, że unifikacja maksymalnych kosztów pożyczki pozwoli na określenie rentownej konsolidacji chwilówek, ale pamiętajmy, że z drugiej strony liczy się opłacalność, szybkość obsługi czy wygoda dla Klienta. Problem z określeniem faktycznej opłacalności dla Klientów wynika ze zróżnicowania polityki biznesowej firm pożyczkowych – jednej zależy na maksymalnej skali sprzedaży, a innej na jakości portfela – stąd też profil klienta i ich oczekiwania są bardzo różne.
Pamiętajmy, że Provident udziela pożyczek w domu Klientów i w ten sam sposób wykonuje windykację, zatem w branży odbiera się to jako próba ucieczki od niewygodnego wizerunku.
Konsolidacja chwilówek na ten moment to kolejny „chwyt marketingowy” Providenta i niekoniecznie oznacza, że będzie to produkt najtańszy; wielu klientów może czuć się pokrzywdzona, dlatego miejmy nadzieję, że pomysł trafi pod lupę ustawodawcy, a dobro Klienta i odpowiedzialne pożyczanie stanie się ogólnie przyjętym standardem – komentuje Margita Kaczmarek, Prezes Zarządu spółki Kasomat.
Klienci firm zrzeszonych w ZFP nie potrzebują konsolidacji, ponieważ mamy bardzo zdrowe portfele. Tylko 11% pożyczek w 2013 r. uznano za stracone. Internetowi pożyczkodawcy 99% nowych klientów sprawdzają w BIG-ach, a największe firmy również w BIK. To kosztowne rozwiązanie, ale niezbędne. Firmy w ZFP nie dają więc chwilówek tylko mikropożyczki – to nowa jakość, dzięki której klient jest chroniony przed przekredytowaniem. Obawiam się, że oferta Providenta zmierza w dokładnie odwrotnym kierunku – komentuje Jarosław Ryba, Prezes Zarządu Związku Firm Pożyczkowych.
Sylwia Stwora
2 komentarze
Warto dodać, że firmy dotychczas udzielające chwilówek, wchodzą na rynek z ofertą pożyczek na ratalnych jak In Credit czy Kredito24.
Dodatkowo, dane z 2012 nie są zbyt rzetelne, ponieważ 2013 to potężny rozwój firm udzielających pożyczek online i na pewno zniwelowały tą różnicę do Providenta.
Pozdrawiamy,
Redakcja PozyczkaPortal.pl
Jakby nie patrzeć o Provident i tak jest najtańszym rozwiązaniem dla osób mających problemy w BIK.