31 października obchodziliśmy Światowy Dzień Oszczędzania. Z tej okazji warto porozmawiać o tym, jak wygląda inwestowanie Polaków.
Podwyższona inflacja i niskie stopy procentowe mają ogromny wpływ na decyzje finansowe Polaków. Posiadacze nadwyżek finansowych coraz częściej myślą o zmianie nawyków oszczędnościowych i inwestycyjnych. Osoby inwestujące swój kapitał muszą obecnie dokładnie przeanalizować swoje portfele. Oszczędzanie środków w taki sam sposób, jak przed kryzysem, może bowiem prowadzić do spadku realnej wartości zgromadzonego kapitału.
Lokaty coraz mniej opłacalne
Z danych Eurostatu wynika, że ponad połowa aktywów polskich gospodarstw domowych ulokowana jest na standardowych lokatach bankowych. Upodobaniem do tego typu produktów finansowych bijemy na głowę inne europejskie kraje. Niestety w obecnej sytuacji fundusze zgromadzone na lokatach praktycznie nie generują dochodu. Ich jedynym atutem jest wysokie bezpieczeństwo i ochrona nominalna wartości kapitału. Póki jednak stopy procentowe pozostają na rekordowo niskim poziomie, póty lokaty będą generowały niską stopę zwrotu.
W obliczu takiej sytuacji inwestowanie Polaków zaczyna się zmieniać. Polacy coraz częściej przenoszą swój kapitał, godząc się przy tym na wyższy niż dotychczas poziom ryzyka. Specjaliści przewidują, że w najbliższym czasie powinna stopniowo zmieniać się struktura aktywów finansowych, a co za tym idzie – samo inwestowanie Polaków. Środki mają napłynąć do aktywów akcyjnych, a w tym także funduszy inwestycyjnych i długoterminowych produktów ubezpieczeniowych.
Banki mają się czego obawiać?
Inwestowanie Polaków i zmiana ich nawyków oszczędnościowych nie oznaczają, że banki czeka masowy odpływ depozytów. Ich udział oczywiście będzie się stopniowo obniżał, jednak lokaty nadal pozostaną podstawową formą oszczędzania Polaków.
Inwestycje w akcje, surowce czy inne aktywa nie zawsze muszą oznaczać wyższy zysk czy zwrot kapitału. Są to bowiem rynki o bardzo dużej zmienności. W czasach dekoniunktury inwestowanie na nich może przynieść ujemne stopy zwrotu w krótkim terminie. Z kolei w długim okresie szanse na zysk rosną. Właśnie z tego powodu warto brać pod uwagę dłuższy horyzont inwestycyjny.