Ustawa antylichwiarska niezgodna z konstytucyjnymi wzorcami

dodał Sylwia Stwora
1 komentarzy

Przegłosowana 10 lipca przez Sejm tzw. ustawa antylichwiarska, zdaniem konstytucjonalistów należących do Rady Legislacyjnej przy premierze, narusza konstytucję – donosi Gazeta Prawna. Chodzi o zapis dotyczący limitu kosztów pozaodsetkowych.

Analizę ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw przeprowadzili profesorowie Marek Chmaj, Bogusław Banaszak oraz Wojciech Orłowski. Zleceniodawcą był Związek Firm Pożyczkowych. W ten sposób chce on zwrócić uwagę senatorów na potrzebę wprowadzenia zmian w przyjętej przez Sejm nowelizacji, aby rzeczywiście optymalnie chroniła klientów, a jednocześnie nie obniżyła konkurencyjności na rynku pozabankowym. Ustawa antylichwiarska, od pierwszego projektu, była przez wielu ekspertów oraz przedstawicieli branży pożyczkowej ostro krytykowana. Przede wszystkim alarmują oni, że efektem wprowadzenia ograniczeń kosztów pozaodsetkowych mogłoby być wyeliminowanie z rynku pozabankowego niektórych podmiotów. Dotyczy to zwłaszcza firm udzielających tzw. mikropożyczek.

Limit kosztów pozaodsetkowych łamie art.2 konstytucji

Kością niezgody jest limit kosztów pozaodsetkowych (np. opłaty administracyjne), który ogólnie ma nie przekraczać 55 proc. wartości pożyczki w ciągu roku oraz nie być wyższy niż 100 proc. wartości zobowiązania bez względu na okres, na jaki została udzielona. Kluczem jest tutaj charakter limitu – jest on sumą dwóch ograniczeń. Pierwsze, wynoszące do 25 proc., dotyczy wartości zobowiązania niezależnie od czasu, przez jaki będzie spłacane. Drugi limit – 30 proc., dotyczy wartości pożyczki w zależności od okresu spłaty. Według firm pożyczkowych, w ten sposób usługi staną się nieopłacalne, gdyż koszt stały udzielenia pożyczki waha się między 25 a 36 proc.

Opinie te podzielają prof. prawa Bogusław Banaszak oraz prof. Wojciech Orłowski (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie). Pierwszy z nich zauważa, że przepisy są niezgodne z art. 2 konstytucji, który mówi, że „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”. Zdaniem prof. Wojciecha Orłowskiego, państwo zbytnio ingeruje w rynek pozabankowy, nie biorąc pod uwagę potrzeb konsumentów, a przez to narusza dwie zasady – wolności gospodarczej i społecznej gospodarki rynkowej.

Ustawa antylichwiarska nie chroni wystarczająco konsumenta

Jednocześnie obaj konstytucjonaliści zauważają, że w sytuacji, gdy z rynku znikną mikropożyczki, a klient nie będzie miał możliwości zaciągnięcia kredytu w banku, wówczas jedyną opcją pozostanie mu zaciągnięcie pożyczki na raty. Wiąże się to z większą sumą, dłuższym okresem spłaty, a co za tym idzie, wyższymi kosztami. To może być początkiem drogi do nadmiernego zadłużenia.

Podobne wpisy

Zamieść komentarz