Quo vadis produkt finansowe online

dodał Rafał Tomkowicz
1 komentarzy

Notice: Funkcja do_shortcode_tag została wywołana nieprawidłowo. Próbowano parsować shortcode bez poprawnego wywołania zwrotnego: posts Dowiedz się więcej: Debugowanie w WordPressie. (Ten komunikat został dodany w wersji 4.3.0.) in /wp-includes/functions.php on line 6078

Pierwszy panel dyskusyjny podczas III edycji konferencji “Finanse w internecie” miał przynieść odpowiedź na pytanie: Co determinuje klienta do skorzystania z produktu sprzedawanego online? Joanna Małecka podkreśliła, że determinant zależy od celów, bo np. promocja z bonusem nie zawsze dba też o jakość produktu. Jednak dodała, że szybkość i łatwość procesu determinuje sprzedaż zarówno w promocji, jaki  bez. Cena nie jest najważniejsza. Młodsi stawiają na benefity, starsi na cenę. Istotna jest również edukacja oraz odpowiednia komunikacja – spory procent odrzuceń  wynika też z tego, że produkt jest skierowany do niewłaściwego konsumenta.

Szybkość i bonusy

Łukasz Kuleta, Marketing Manager Ferratum Banku, zauważa, że z punktu widzenia użytkownika np. szybkich pożyczek – jest to szybkość. Pieniądze mają być dostępne “tu i teraz”. Jednocześnie przytacza przykład zdesperowanego klienta, któremu zależy na zdobyciu pieniędzy. To jego cel i nawet skomplikowany proces go nie odstrasza. Dodaje, że tzw. marchewki, czyli bonusy również są istotne, a w branży pożyczkowej są nimi pożyczki za darmo. Zdaniem Kulety rynek pozabankowy pójdzie w stronę korzystania z pożyczek przez dobrych, a nie tylko “złych” klientów. Według niego dużą rolę odgrywają też reklamodawcy. Sieć afiliacyjna chce pracować z firmą pozabankową z odkręconym korkiem scoringowym, ale nie gwarantuje, że będzie grała w otwarte karty. Jeśli to się zmieni, to obie strony – reklamodawcy i wydawcy będą na tym korzystać.

Dostępność i wynagrodzenie

Paweł Słowiakowski, CEO z Lepszaoferta.pl, uważa, że kluczowa jest dostępność. Zwłaszcza w odniesieniu do 2 mln zaBIKowanych klientów. Dodaje, że w Wielkiej Brytanii 80 proc. skupia się na CPA (cost per action), a wydawca zarabia za pozyskany lead. Tymczasem w Polsce mamy CPS (cost per sale, czyli model rozliczeniowy, który pozwala uzyskać określoną prowizję za poprawną transakcję). Jeśli chodzi o przyszłość, twierdzi, że instytucje finansowe powinny zadbać o miks produktów i zrównoważoną sprzedaż. Według Tymona Zastrzeżyńskiego, Dyrektora Zarządzającego Affiliate44, znaczenie ma dostępność produktów, bo są firmy przyznające pożyczki 3 proc. klientów, a są i takie, które wydają pozytywną decyzję 70 proc. klientów. Wyjaśnia, że znaczenie ma też sposób wynagradzania wydawców – powinno się to odbywać niezależnie od leada, sprzedaży czy wydawcy.

[posts title='Aktualności z rynku pożyczek online' cat_name='aktualności'][/posts]

Podobne wpisy

Zamieść komentarz