Jak pokazują najnowsze dane, rynek pożyczek krótkoterminowych staje się coraz bezpieczniejszy dzięki technologii i regulacjom prawnym. O kulisach tych zmian opowiada Jerzy Kachnowicz, Dyrektor Zarządzający w AvaFin Poland.
Ostanie miesiące upłynęły firmom pożyczkowym w dużej mierze na dostosowaniu się do nowej rzeczywistości regulacyjnej i rynkowej. Co dokładnie ulega zmianie w kontekście działalności firm pożyczkowych?
– Przede wszystkim mamy do czynienia z bardzo poważnym podejściem wielu instytucji, z KNF na czele. Konieczność publikacji sprawozdań finansowych, kontrola Rzecznika Finansowego, nadzór UOKiK oraz kolejne dyrektywy Unii Europejskiej to główne elementy wpływające obecnie na profesjonalizację naszej branży. Ostatnie lata bardzo restrykcyjnie zweryfikowały działania niektórych podmiotów. Z około 500 pozostało na rynku pożyczek wyselekcjonowane grono nieco ponad 100 firm. Stanowimy niewielki procent całego sektora finansowego, jednak dzięki takim firmom jak nasza, pożyczkobiorcy mogą otrzymać pieniądze nieporównywalnie szybciej niż w bankach.
Często podnosi się argument związany z tym, że prowizje i opłaty pożyczek krótkoterminowych są wyższe niż w tradycyjnych placówkach bankowych, jednak my porównujemy to do taksówki i komunikacji miejskiej. Oba środki transportu zawiozą nas na miejsce, jednak ze względu na szybkość i wygodę przejazdu, „taryfa” jest po prostu droższa. W naszym przypadku, prócz ekspresowej realizacji, dochodzi kwestia większego ryzyka niespłacenia zobowiązania przez pożyczkobiorcę. To wszystko składa się na różnicę w kosztach. Trzeba też pamiętać, że mówimy tu o relatywnie niewielkich kwotach rzędu kilkuset do kilku tysięcy złotych. Jest to zatem marginalny przedział z perspektywy banków i kwot udzielanych przez nie kredytów. Kredytami na tak niskie kwoty banki nie są zwykle zainteresowane.
– Jaki jest aktualny profil przeciętnego pożyczkobiorcy i wielkość tej grupy w naszym kraju?
– Szacujemy, że z produktem finansowym jakim jest krótkoterminowa pożyczka zetknęło się ponad 3 miliony osób w Polsce, z czego regularnie z tej formy szybkiego wsparcia korzysta około 1,2 miliona z nich. Co ciekawe, przedział wiekowy zaczyna się od 21 roku życia a kończy na czterdziestolatkach. Wymogiem zaciągnięcia pożyczki ekspresowej jest dostęp do internetu i biegłe korzystanie z niego. Dodatkowo, klient musi mieć konto w bankowości internetowej. Z tego powodu zazwyczaj z krótkoterminowych pożyczek korzystają osoby młode, dynamicznie działające i w zdecydowanej większości z realnymi możliwościami spłaty. Istotny wzrost liczby pożyczek zauważamy w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy, Komunii oraz przed rozpoczęciem roku szkolnego. Widać zatem, że ekspresowy zastrzyk gotówki jest potrzebny w kontekście stałych wydarzeń generujących dodatkowe koszty albo w nagłych wypadkach.
– Dużo mówi się o bezpieczeństwie w sieci i ciągle obecnych próbach wyłudzeń. Jak sobie z tym radzicie w AvaFin?
– Po pierwsze, technologia bardzo pomaga nam w niwelowaniu tego typu ryzyka, poprzez zaawansowany system analizy danych oraz identyfikacji podejrzanego zachowania. Począwszy od weryfikacji autentyczności i aktualności dokumentu tożsamości, poprzez sprawdzenie danych lokalizacyjnych urządzenia, z którego następuje logowanie i próba zaciągnięcia pożyczki. Jeśli dany użytkownik zazwyczaj loguje się w Polsce na swoim smartfonie i nagle prosi o pożyczkę z terenu Bangladeszu lub Białorusi, to są to podstawy do dodatkowej wnikliwej analizy. Co więcej, bardzo pomagają też wdrażane przepisy. Jako że KNF obejmuje nas kolejnymi wymogami adekwatnymi dla instytucji bankowych, to siłą rzeczy zwiększa się poziom bezpieczeństwa w naszej branży. Bardzo istotnym czynnikiem było umożliwienie zastrzeżenia swojego numeru PESEL, dzięki czemu nie ma możliwości zaciągnięcia na niego pożyczki bez zgody posiadacza. Jednym słowem – z roku na rok coraz bardziej zaawansowane narzędzia z analizą AI na czele, pomagają nam chronić pożyczkobiorców.
– Ostatnio dużo u Was zmian także wewnętrznych – rebranding na AvaFin a także wykupienie grupy przez południowoafrykański Capitec bank.
– Jesteśmy obecni w Polsce od 2013 r., jednak do niedawna działaliśmy pod markami Lendon.pl i Extraportfel.pl. Podobnie jak inne spółki naszej grupy przeszliśmy w tym roku rebranding na AvaFin. To jeden ze strategicznych projektów, który ma na celu wprowadzenie silnej i rozpoznawalnej na wszystkich rynkach marki. Nasz główny właściciel czyli Capitec to obecnie największy bank w RPA pod względem liczby klientów. Co ciekawe, swoją historię na rynkach finansowych zaczynał właśnie jako podmiot związany z pożyczkami krótkoterminowymi. Polski rynek jest obecnie całkiem ciekawy z perspektywy zagranicznych inwestorów upatrujących swoich szans w uzupełnieniu sektora bankowego, który w naszym kraju jest niezwykle rozbudowany.
– Jakie stawiają sobie obecnie cele?
– Chcemy zająć drugie miejsce w Polsce w branży pożyczkodawców krótkoterminowych. Nie jest to łatwe, jednak analizując obecne trendy, jak najbardziej możliwe. Dodatkowo, bardzo poważnie przymierzamy się do wprowadzenia do naszej oferty także produktów długoterminowych, by jeszcze mocniej wzbogacić portfolio klientów szukających różnych rozwiązań na rynku finansowym. Jestem przekonany, że z roku na rok będziemy umacniali swoją pozycję dzięki technologii i coraz bezpieczniejszym warunkom udzielania pożyczek.
– Dziękuję za rozmowę.