Świadomość finansowa Polaków – jak wnieść ją na wyższy poziom?

dodał Sylwia Stwora
0 komentarze

Tak jak według piramidy potrzeb Masłowa nie da się podejmować działań wyższego rzędu bez zaspokojenia podstawowych potrzeb związanych z fizjologią człowieka, tak również w kształtowaniu kompetencji finansowych trzeba najpierw zdobyć wiedzę na temat finansów, aby móc sprawnie zarządzać domowym budżetem. Dopiero potem można płynnie przejść do skutecznego oszczędzania i w końcu inwestowania, które pomoże pomnażać kapitał oraz zadbać o utrzymanie godnego poziomu życia. Tymczasem świadomość finansowa Polaków już na pierwszym etapie jest bardzo niska. Konsekwencją niewielkiej wiedzy są nieracjonalne decyzje finansowe, które bezpośrednio przekładają się na codzienne życie. Co pomogłoby ruszyć ją z miejsca?

dekalog_loan_magazine

Jak pokazuje ostatnie badanie MillwardBrown przeprowadzone na zlecenie Biura Informacji Kredytowej oraz Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy, aż 39 proc. Polaków określa stan swojej wiedzy z zakresu tematyki finansowej jako słaby, a 43 proc. ocenia, że jest on średni. W rzeczywistości dane są jeszcze bardziej niepokojące. O ile 62 proc. badanych deklaruje znajomość pojęcia zdolności kredytowej, a co drugi twierdzi, że wie, czym jest wiarygodność finansowa, to już o scoringu możliwości kredytowych czy RRSO nie ma pojęcia odpowiednio aż 58 i 78 proc. Problemy sprawiają również terminy typu upadłość konsumencka, pętla zadłużenia czy historia kredytowa.

W parze z niską świadomością finansową idzie rosnący poziom zaległych zadłużeń, który na koniec 2014 roku wynosił 40,94 mld zł, co oznacza wzrost o 1,1 mld zł w ujęciu rocznym (dane z raportu InfoDług opracowanego przez BIG InfoMonitor). Szacuje się, że w ubiegłym roku tylko wartość pożyczek udzielonych przez sektor pozabankowy zanotowała w ciągu roku skok z 2,7 do ponad 4 mld zł.

Diagnozując stan wiedzy finansowej Polaków, co rusz poruszana jest kwestia zwiększenia ilości kampanii informacyjno-edukacyjnych, efektywniejszej nauki już od najmłodszych lat z zakresu przedsiębiorczości i ekonomii czy wprowadzenia zachęt podatkowych.

Państwo musi przyznać się do porażki. Do tego, że nie jest w stanie chronić wszystkich i wszędzie na rynku finansowym. Dopóki Polacy żyją w złudnym przeświadczeniu, że urzędy czuwają nad ich absolutnym bezpieczeństwem, będą z ufnością godzić się na każdą umowę podsuwaną przez instytucję finansową. Państwo powinno jasno zakomunikować obywatelom, że stara się tworzyć ramy prawne sprzyjające bezpieczeństwu zawierania transakcji finansowych, ale nigdy nie wyeliminuje wszystkich zagrożeń. Konsument musi mieć świadomość, że za swoje decyzje odpowiada on sam. Dopiero wówczas przyjdzie potrzeba dokładnego czytania umów i konsultowania ich ze specjalistami – podkreśla Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych.

Z drugiej strony istnieje jeszcze poważniejszy problem – jak zmienić przyzwyczajenia Polaków do trzymania kapitału na nisko oprocentowanych lokatach i w przysłowiowej skarpecie oraz wydawania niemal każdej złotówki na bieżącą konsumpcję? Jak sprawić, żebyśmy w końcu uświadomili sobie, że państwo nie zapewni każdemu obywatelowi dobrobytu, ale musimy o to zadbać we własnym zakresie? Obecnie poziom oszczędności Polaków stanowi on tylko 19 proc. średniej UE.

 Brak oszczędności i maksymalizacja konsumpcji w miarę wzrostu dochodu to naturalne zjawiska, których nie da się zmienić. Wszyscy rentierami nie będą. Priorytety większości obywateli to stabilna praca, zabezpieczenie socjalne i stabilne ceny podstawowych dóbr, a nie wysokie stopy zwrotu z inwestycji. Oczywiście należy dążyć do transformacji ze społeczeństwa najemnej siły roboczej do społeczeństwa posiadaczy, dlatego ważne są takie działania jak program powszechnej prywatyzacji czy program akcjonariatu obywatelskiego. Niestety, do tej pory prowadzone były dość niefortunnie. Ale jestem optymistą i zgodzę się z klasykiem, który twierdził że to byt kształtuje świadomość, dlatego uważam że świadomość finansowa Polaków będzie rosła samoczynnie w miarę wzrostu zamożności społeczeństwa – twierdzi Jarosław Ryba.

Inną kwestią jest to, że sami Polacy nie starają się szukać merytorycznych źródeł informacji. Jednym z powodów jest to, że większość publikacji jest pisana ekonomicznym językiem niezrozumiałym dla przeciętnego odbiorcy.

 Niski stan wiedzy Polaków o mechanizmach działania tak prostych produktów finansowych jak konto bankowe czy lokata, bezpośrednio wiąże się z tym, że już na etapie umowy często mamy problemy ze zrozumieniem tego, na co tak naprawdę się godzimy. Winne są przede wszystkim bardzo złożone i zagmatwane zapisy, które zniechęcają do czytania. Nie dziwi zatem to, że przy bardziej skomplikowanych narzędziach takich jak kredyt hipoteczny czy nawet pożyczka pozabankowa często w ciemno składamy podpis na dokumencie – zauważa Rafał Tomkowicz, prezes Sfera Finansów SA, który postanowił dołożyć swoją cegiełkę do podnoszenia świadomości Polaków w kwestiach finansowych.

W poradniku „Dekalog Świadomego Pożyczania, czyli rola kredytu w życiu człowieka” Rafał Tomkowicz, który od 14 lat jest związany z rynkiem finansowym zarówno zawodowo, jak i prywatnie, zebrał wszelkie zagadnienia dotyczące „życia na kredyt”. Czytelnik zostaje szczegółowo przeprowadzony przez poszczególne zdarzenia, jakie czekają zarówno na aktualnych, jak i przyszłych kredytobiorców. W 10 rozdziałach znajdziemy informacje o rozsądnym planowaniu i zarządzaniu domowym budżetem, budowaniu historii kredytowej, terminowości czy poręczaniu kredytu. Autor pomaga zrozumieć, czym jest całkowity koszt kredytu i jak go można samodzielnie obliczyć. Wyjaśnia, dlaczego ważne jest wnikliwe czytanie umów, zadawanie pytań, gdy ma się wątpliwości, nieunikanie wierzyciela oraz skrupulatne wybieranie doradcy finansowego. Podpowiada również jak zaoszczędzić na kredycie oraz z głową regulować należność.

W poradniku wszelkie definicje są wyjaśnione w przystępny, a przede wszystkim zrozumiały sposób. Dodatkowo, każda podejmowana przeze mnie tematyka jest poparta przykładem z życia wziętym. Wierzę, że po przeczytaniu „Dekalogu Świadomego Pożyczania” czytelnik będzie bogatszy o wiedzę na temat mądrego i przemyślanego zaciągania zobowiązań finansowych, a w razie nieprzewidzianych sytuacji będzie w stanie stawić czoło powstałym przeciwnościom oraz nie będzie stał już na z góry przegranej pozycji w starciu z instytucją, za którą kryje się szereg specjalistów i procedur – podkreśla autor poradnika.

 

 

Sylwia Stwora

Podobne wpisy

Zamieść komentarz