Trzy firmy z sektora pozabankowego – Vivus, Wonga oraz Provident – w III kwartale tego roku mocno zawojowały w czołowej dziesiątce największych reklamodawców z branży finansowej. Pożyczkodawcy skorzystali na mniejszej aktywności banków w okresie lipiec-wrzesień, który wynika z przygotowań do silnej promocji produktów finansowych w czasie gorączki bożonarodzeniowej. Vivus był drugim, po ING Banku Śląskim, najaktywniejszym reklamodawcą w ubiegłym kwartale. Marka wydała na przekazy reklamowe 21,6 mln zł – o około 3,5 mln zł mniej niż lider zestawienia Instytutu Monitorowania Mediów.
Największą wagę Vivus skupił na promocji swoich pożyczek w telewizji, wydając na ten cel 20,5 mln zł, z czego tylko emisja reklamy „Trudno trafić w potrzeby klienta, ale Vivus.pl potrafi” pochłonęła 4,6 mln zł. Firma trzyma się utartej ścieżki i kontynuuje rozpoczętą w listopadzie ubiegłego roku kampanię „Pieniądze współczesnych ludzi”, w której różne typy pożyczkobiorców utożsamiają animowane zwierzęta – zając, koala, sowa, kot i lemur. Odpowiadają one kolejno osobom szybkim, wyluzowanym, łebskim, nowoczesnym i przezornym. Reszta obejmowała kreacje w radiu i prasie.
Provident między lipcem a wrześniem wydał 16,6 mln zł, z czego 2,5 mln zł przeznaczono na emisję spotów w rozgłośniach radiowych. Reklamy najstarszego pożyczkodawcy na polskim rynku były drugimi (po przekazach z Banku BGŻ) najczęściej słyszanymi w eterze – jeśli chodzi o produkty finansowe. Pojawiały się głównie na antenie Radia Zet oraz Radia RMF.
Również Wonga zdołała wyprzedzić takie banki jak BZ WBK czy mBank, które w III kwartale zmniejszyły wydatki (pierwszy z 21,5 do 10 mln zł, a drugi z 21 do 11 mln zł) i wypadły poza pierwszą dziesiątkę najaktywniejszych reklamodawców z branży finansowej. Między lipcem a wrzesień pożyczkodawca, który promuje swoje usługi z pomocą spotów ze staruszkami-kukiełkami, wydał na promocję 13,6 mln zł.
Ogólnie pożyczki były najczęściej reklamowanym produktem finansowym w III kwartale tego roku – w sumie na ich emisję wydano 113 mln zł, co stanowi prawie 1/3 całej kwoty wydanej w tym czasie na promocję, która wyniosła 336 mln zł. Inne firmy z sektora pozabanowego m.in. Everest Finanse, Optima czy Kreditech w celach promocyjnych uszczupliły swoje budżety o blisko 3 mln zł. Dla porównania, banki na kreacje reklamowe kredytów przeznaczyły blisko 70,5 mln zł, a kont osobistych – 54 mln zł. Stawkę uzupełniają ubezpieczyciele, zwłaszcza Proama i AXA (ubezpieczenia samochodów) oraz 4LiFE Direct i AXA (polisy na życie).
Sylwia Stwora