Jakie wyzwania stoją przed branżą finansową w 2018 roku? Czy przedsiębiorcy mają się czego obawiać? Jak wykorzystać potencjał i szanse, jakie daje rynek? O tym opowiada Paulina Horabik, dyrektor zarządzający w Monument Fund S.A.
Jak oceniasz 2017 rok? Czy byliśmy świadkami specjalnych wydarzeń lub istotnych czynników, które w sposób zdecydowany mogą mieć wpływ na dalszy rozwój branży?
– Dużą rewolucję wprowadziła ustawa z dnia 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami. Wymusiła rejestrację pośredników na listach KNF – osoba bez tych uprawnień nie może sprzedawać ani uczestniczyć w procesie sprzedaży kredytu hipotecznego. To działanie miało wpływ przede wszystkim na małe podmioty, które chcąc uniknąć dużych sankcji za nieprzestrzeganie ustawowych regulacji zaczęły zrzeszać się pod dużymi podmiotami.
Konieczność dostosowania się do nowych warunków prawnych wprowadziło nowe zasady gry, które zweryfikowały rynek. Pozostały na nim organizacje, które sprawnie przeorganizowały swój model działania i sprzedaży. Monument Fund ta nowa sytuacja dała impuls do wdrożenia trafnych strategii na rozwój i udoskonalenie oferty.
Jak postrzegasz zatem rok 2017 z perspektywy działania waszej firmy?
– Zamiast jednego kroku w przód, zrobiliśmy dwa. Nie cofnęliśmy się przed ryzykiem, jakie niosą wahania rynku. Wręcz przeciwnie, przyspieszyło ono rozwój firmy. Płynnie przeszliśmy przez proces modyfikacji produktu i zarejestrowaliśmy przy tym duże sukcesy tj. utrzymaliśmy jedną z najniższych szkodowości portfela – na poziomie niższym niż niejeden bank, pomogliśmy setkom przedsiębiorców w realizacji inwestycji, które wymagają szybkiej reakcji, a także w utrzymaniu płynności biznesowej. Nasze wsparcie otrzymali deweloperzy, firmy budowlane, wolne zawody, firmy transportowe, remontowe, inwestorzy na rynku nieruchomości, handel sezonowy i nie tylko, także właściciele hoteli, pensjonatów czy gastronomia. Wspieraliśmy szeroko pojęty rynek związany z nieruchomościami.
2017 rok był dla nas czasem intensywnej i owocnej współpracy z największymi sieciami sprzedaży w Polsce, oraz z funduszem inwestycyjnym. To dzięki temu jesteśmy dziś w miejscu, w którym budujemy rynek dla przedsiębiorców i zbliżamy się do standardów UK. Nie zatrzymujemy się! Ciągle idziemy do przodu.
Czy istnieje duża konkurencja w segmencie pożyczek pozabankowych skierowanych do przedsiębiorców?
– Konkurencja oczywiście istnieje i wraz ze zmianami będzie tylko rosła. Natomiast ofertę finansowania skierowaną do właścicieli firm pod zabezpieczenie na nieruchomości posiada zaledwie kilka większych podmiotów. Dla nas ważne jest, żeby pożyczka była pomostem do rozwoju dla Przedsiębiorcy. Myślę, że taka filozofia firmy stanowi o naszej wyjątkowości na rynku. Ponadto stworzyliśmy mocny zespół, który jest trzonem naszego sukcesu oraz sprawdzone procedury ograniczania ryzyka.
W takim razie w czym tkwi wasz sukces? Co jest tym kluczem?
– Po pierwsze, korzystamy z doświadczeń bardziej świadomych rynków europejskich i tworzymy na ich tle nową jakość dopasowaną do obecnych warunków. Jesteśmy elastyczni, słuchamy klientów, a każdy przypadek jest traktowany indywidualnie.
Po drugie, znaleźliśmy swoje miejsce w segmencie pożyczek pozabankowych dla przedsiębiorców i na tym skupiamy swoją uwagę. Oferujemy im profesjonalny, dopracowany produkt. Na bieżąco monitorujemy rynek nieruchomości oraz dostosowujemy i udoskonalamy naszą ofertę.
Działamy w sposób przejrzysty i bezpieczny, wypracowaliśmy sobie już pewną renomę. Nie bez znaczenia jest także to, że wspieramy polski biznes. Stanowi to dla nas ważny czynnik i daje ogromną satysfakcję.
Czym charakteryzuje się wasz model biznesowy?
– Ogólnie rzecz ujmując, opieramy się na cash flow. Nasz produkt dedykujemy Przedsiębiorcom. Rozumiemy ich potrzeby i wychodzimy im naprzeciw. Klienci bardzo często mają ograniczoną zdolność kredytową dla banków, a ich wiarygodność w Biurach Informacji Gospodarczej też nie zawsze jest w doskonałej formie. Są również tacy, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w biznesie i szukają wsparcia finansowego. Niektórzy klienci potrzebują pieniędzy jak najszybciej, ponieważ pojawiły się wyjątkowe możliwości rozwoju ich biznesu. Im wszystkim staramy się pomóc. Do klientów podchodzimy w sposób elastyczny. Oferujemy kilka możliwości spłaty zobowiązania i wspólnie z klientem ustalamy, która z nich będzie dla niego najkorzystniejsza. Dla Monument Fund klient zdolny do spłaty finansowania to taki, który ma plan na swój biznes i plan na spłatę finansowania pomostowego, w związku z tym, że kwoty sięgają często kilku milionów złotych konieczne jest zabezpieczenie hipoteczne.
Czym różni się polski rynek finansowy od tego zagranicznego? Brakuje nam czegoś?
– Nasz rynek dojrzewał w innym otoczeniu, pojawiły się nowe szanse i wyzwania. Możemy korzystać ze wzorców już wcześniej wypracowanych poza granicami naszego kraju. Mamy szansę na uniknięcie zagrożeń i na czerpanie z doświadczeń innych. To okazja na dostosowanie pewnych rozwiązań do naszych potrzeb i specyfiki rodzimego rynku.
Dlatego mamy duże możliwości rozwoju. Wiemy, że stać nas na więcej i na pewno to wykorzystamy. Wiedzą o tym giganci europejscy, którzy już wykorzystują tą okazję rynkową i tutaj rozwijają swoje usługi.
Online czy offline? Który z tych kanałów sprzedaży wydaje się być bardziej perspektywiczny w najbliższych latach?
– Nie ma wątpliwości, że rynek fin tech gospodarowany jest przez kanały online. Nie oznacza to jednak, że można zaniedbać kanały offline. Wręcz przeciwnie, trzeba działać dwutorowo. Będą one obecne chociażby w dużych transakcjach. Rzecz idzie o spore pieniądze. Rynek będzie bazował na relacji i tak samo prężnie rozwijał swoje możliwości online.
Widzimy w tym strategiczne pole działania dla naszej firmy. Mamy ambicję szkolić ekspertów i niejako odczarować zawód doradcy finansowego, wokół którego narosło sporo mitów. Doradcy są dla nas cenni, i ważne jest, aby to byli fachowcy. Wydawać by się mogło, że kanały online powoli wypierają pośredników, dodatkowo rynek bezustannie weryfikuje ich kompetencje. Jednak mimo wszystko nic skutecznie nie zastąpi specjalistów i na nich ciągle jest zapotrzebowanie, a my chcemy wyjść temu naprzeciw. Pragniemy wyznaczać solidne standardy i rozwijać rynek dzięki szkoleniu naprawdę dobrych doradców.
Oprócz tego zależy nam na usprawnieniu działania w zakresie fintech. Nie zrezygnujemy też z fachowego doradztwa dla Przedsiębiorców i dbania o ich rozwój.
Jakie plany na 2018 rok ma Monument Fund?
– Jak zwykle ambitne? Na pewno będziemy uatrakcyjniać naszą ofertę tak, aby dostosować ją do różnych oczekiwań klientów. Chcemy wzbogacić ją o kilka wyspecjalizowanych produktów.
W planach są także dalsze prace nad automatyzacją i rozwojem sprzedaży. Dostrzegamy konkurencję nie tylko na rynku polskim. Nasz produkt podoba się przedsiębiorcom zagranicznym, co daje nam nowe pole do działania i poszerza horyzonty.
Jaki będzie 2018 rok dla całej branży pożyczek pozabankowych dla przedsiębiorców? Co nas czeka? Czego możemy się spodziewać?
– Spekuluje się, że zmiany sfery regulacji pożyczek gotówkowych i finansowania przedsiębiorców są tylko kwestią czasu. Ważne wydają się być także spore plany fuzji międzybankowych, które mogą mocno skonsolidować rynek i uprościć ofertę. Pamiętajmy również o planach wdrożenia nowelizacji ustawy deweloperskiej, która zapewne także nie przejdzie bez echa. Częściowo zmieni to segment inwestycyjny oraz pożyczkowy.
Wierzymy, że dla Monument Fund będzie to rok przełomowy. Widzimy ogromny potencjał na rynku przedsiębiorców oraz na rynku nieruchomości. Alternatywne rodzaje finansowania to obszar bardzo wzrostowy dla Polski … zamierzamy to dobrze wykorzystać.