Malcom Finance otwiera polską branżę transportową na nowe możliwości

dodał Tomek
0 komentarze

Malcom Finance rozpoczyna nowy etap rozwoju fintechu, który dotychczas działał pod nazwą 4Trans Factoring. Przyjmując nową nazwę firma rozszerza jednocześnie swoją ofertę usług finansowych. Teraz ten fintech z Czech specjalizujący się w usługach dla sektora transportu i logistyki ma w swojej ofercie faktoring, weryfikację kontrahentów, ubezpieczenie faktur oraz pożyczki dla małych i średnich przedsiębiorstw. 

W ciągu ostatnich lat Malcom Finance (wcześniej znany jako 4Trans Factoring) zyskało zaufanie ponad 2,5 tys. klientów z branży transportowej, finansując ponad 160 tys. faktur o łącznej wartości 700 mln zł. Dzięki wsparciu funduszy inwestycyjnych, takich jak czeski Lighthouse Ventures i kalifornijski Atmos Ventures, firma kontynuuje swój szybki rozwój, odnotowując trzycyfrowy wzrost rok do roku.

Logo Malcom Trademark - black.png

– Wielkość rynku polskiego faktoringu jedynie dla branży transportowej i logistycznej szacujemy na ponad 19 mld zł rocznie – mówi Jaroslav Ton, twórca Malcom Finance. – Polska jest prawdziwą potęgą transportową, ale firmom z tej branży nie brakuje wyzwań. Rozumiemy je jak nikt inny i stworzyliśmy narzędzie zapewniające im gotówkę, ale też pozwalające zarządzać przedsiębiorstwem – tłumaczy Ton.

Jaroslav Ton, twórca Malcom FinanceJaroslav Ton, twórca Malcom Finance

Nową fazę rozwoju Malcom Finance wspiera również Michal Šmída, założyciel znanego w Polsce Twisto, który dołączył do zarządu czeskiego startupu. Jego doświadczenie w budowaniu fintechów będzie kluczowe w określaniu kierunku dalszego rozwoju firmy.

– Malcom Finance wykonał niezwykłą pracę, budując ofertę produktów, która idealnie pasuje do potrzeb często zaniedbywanej dotychczas grupy klientów. Doprowadziło to do wyjątkowo dynamicznego wzrostu oraz dało potencjał do poszerzenia zakresu usług i udziału w europejskim rynku przez najbliższe lata. Jestem zaszczycony, że mogę być częścią tego przedsięwzięcia i z radością dzielę się moim doświadczeniem z zespołem Malcom Finance, gdy firma wchodzi w kolejny etap rozwoju – mówi Šmída.

Michal ŠmídaMichal Šmída

Ewolucję firmy podkreślać ma także zmiana nazwy. Ta nawiązuje do Malcoma McLeana, wizjonera, który zrewolucjonizował handel międzynarodowy poprzez wprowadzenie konteneryzacji. Idąc za jego przykładem, celem Malcom Finance jest wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań finansowych transformujących sektor transportu i logistyki. Nowa tożsamość firmy jest kluczowym elementem jej strategii, obejmującej nie tylko odświeżoną ofertę, ale także ekspansję na rynek europejski, którego wielką częścią jest rynek polski.

Polska liderem transportu w UE, ale z wyzwaniami

Ekspansja Malcom Finance na polskim rynku jest szczególnie istotna, biorąc pod uwagę, że Polska jest jednym z liderów transportu w Unii Europejskiej. Dysponuje ona flotą 1,2 mln ciężarówek – średnio co piąta ciężarówka w UE jest zarejestrowana w Polsce, co sprawia, że stanowi ona aż jedną trzecią rynku przewozów drogowych w całej UE.

Branża TSL zatrudnia w Polsce blisko milion pracowników, jednak pomimo tak silnej pozycji, sektor ten boryka się z licznymi wyzwaniami finansowymi. Trudności z długimi terminami płatności faktur, dla wielu mniejszych przewoźników mogą oznaczać koniec działalności.

Malcom 2.jpg

Malcom Finance ma szansę wesprzeć polskie firmy transportowe, oferując im szybki dostęp do środków finansowych oraz narzędzia ułatwiające zarządzanie i wzrost przedsiębiorstw. Rebranding i rozszerzenie oferty usług to znaczący krok naprzód dla firmy, która stawia sobie za cel nie tylko umocnienie pozycji w Polsce, ale także dalszą ekspansję na rynkach europejskich.

Czym jest faktoring dla transportu?

Mechanizm działania faktoringu jest prosty: firma transportowa wystawia fakturę zleceniodawcy, zazwyczaj – zgodnie z umową – z dość odległym terminem płatności wynoszącym 30, 60 lub nawet więcej dni. Jeśli przewoźnik nie chce tyle czekać na otrzymanie pieniędzy, zgłasza się do firmy faktoringowej takiej jak Malcom Finance. Ta (tzw. faktor) od razu płaci firmie transportowej ok. 80 proc. wartości faktury, natomiast pozostałą część, uszczuploną o swoją prowizję (zazwyczaj 2-5 proc.), przelewa, gdy otrzyma pieniądze od zleceniodawcy. Jednocześnie bierze na siebie ewentualne problemy ze spłatą faktury przez zleceniodawcę, opóźnienia czy windykację, zabezpieczając dodatkowo należności ubezpieczeniem. Dzięki temu przewoźnicy mają jedno zmartwienie mniej i mogą skupić się na rozwoju własnej działalności dzięki uwolnionym w ten sposób środkom.

Podobne wpisy

Zamieść komentarz