Czy Polska to Eldorado dla firm pożyczkowych, a istniejące regulacje prawne sprawiają, że panuje tu swoista wolnoamerykanka? Podczas II edycji konferencji Finanse w Internecie temat podjął Paweł Grabowski, dyrektor ds. prawnych w ZFP.
W trakcie konferencji Paweł Grabowski wygłosił prelekcję pt. „Prawne aspekty udzielania pożyczek w internetowym kanale sprzedaży”, dzięki której słuchacze licznie zgromadzeni w sali wrocławskiego Hotelu Park Diament mogli uzupełnić swój zasób wiedzy dotyczący legislacyjnego podłoża dla działalności firm pożyczkowych online.
Ekspert zaczął swe wystąpienie od przybliżenia i objaśnienia audytorium zapisów najważniejszych aktów prawnych regulujących działalność sektora pozabankowego w Polsce. Przedstawił obowiązujące wymogi kapitałowe i komunikacyjne oraz kolejny raz podkreślił, że firmy pożyczkowe nie są parabankami, chociaż bywają tak nazywane w dyskursie medialnym.
Paweł Grabowski omówił też najważniejsze regulacje, co do których pożyczkodawcy muszą się bezwzględnie stosować. Nie omieszkał przy tym skomentować niektórych z zapisów, które mogą uchodzić za zbyt szeroko sformułowane lub pozostawiają nadmiernie pole do interpretacji, z czego chętnie korzystają instytucje zajmujące się ochroną praw konsumentów. Wśród tzw. ustawowego „must be” prelegent wymienił: jednoznaczną, zrozumiałą i widoczną reklamę; reprezentatywny przykład, spełniający kryterium 2/3 oraz kryterium obowiązku; ocenę zdolności kredytowej; wzór umowy przedkładany konsumentowi do wglądu; formularz informacyjny; formę umowy oraz prawo do wcześniejszy spłaty i odstąpienia od umowy.
Kilka gorzkich słów padło w kierunki Federacji Konsumentów, która w styczniu i lutym br. przeprowadziła kontrolę umów firm pożyczkowych. Zdaniem Pawła Grabowskiego pozostawia ona wiele do życzenia, ponieważ wzięto w niej pod uwagę jedynie firmy działające online (tym samym ukarano je za transparentność), oparto się na interpretacji, a nie treści przepisów oraz z góry założono najczarniejszy scenariusz. Stąd też wyniki kontroli mogły uchodzić za dowód na nie do końca właściwe praktyki sektora pożyczkowego.
Na koniec swojego wystąpienia ekspert pokusił się o próbę prognozy dotyczącej dwóch najbliższych lat. W jego odczuciu w tym roku dojdzie do prac nad projektem ustawy UD 176, który jednak nie będzie zawierał rejestru firm pożyczkowych lub też branża dokona samoregulacji (np. ujednolicając wzory umów i wydając kodeks dobrych praktyk). Z kolei za dwa lata możliwe będzie wejście w życie wspomnianego aktu prawnego oraz ustawy o kredytach związanych z nieruchomościami.
Prezentację Pawła Grabowskiego można pobrać w tym miejscu.
A w krótkim wywiadzie dyrektor ds. prawnych w ZFP przedstawił wady i zalety projektu ustawy mającej uregulować rynek pożyczek pozabankowych.
2 komentarze
Temat dobrze napisany, chociaż z pewnymi rzeczami nie do końca się zgadzam.