Nowa reforma emerytalna w 2018 roku. Czy odzyskamy pieniądze z OFE?

dodał Rafał Tomkowicz
0 komentarze

W lipcu 2018 roku możemy spodziewać się wejścia w życie nowej reformy emerytalnej, zapowiedzianej przez wicepremiera Morawieckiego. Przewiduje ona, że pieniądze zgromadzone w OFE staną się naszą własnością, a wypłaty jakie otrzymamy to około 8016 zł. Należy jednak pamiętać, że wdrożenie reformy w praktyce może wyglądać różnie. Specjaliści z firmy Expander wyjaśniają, czego możemy się spodziewać wraz z wejściem w życie nowej ustawy.

Plany nowej reformy emerytalnej

Zgodnie z planami nowej reformy, 75% zgromadzonych w OFE pieniędzy stanie się naszą własnością. Nie zostaną one jednak przelane na osobiste konta bankowe. OFE przekształcą się w IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego) i tam będą zbierane środki. Będzie jednak możliwa wypłata zgromadzonej sumy, ale nie od razu. Wstępnie wiadomo, że nie zrobimy tego do końca 2019 r. Od 2020 r. do końca 2024 r. obowiązywać będzie wysoki 75% podatek od wypłat. Od roku 2025 wypłat będzie można dokonywać na obecnych zasadach obowiązujących w zwykłych IKZE. Reszta pieniędzy, czyli 25% ma trafiać na Fundusz Rezerwy Demograficznej oraz powiększać osobiste (wirtualne) subkonto w ZUS. Wysokość zgromadzonych tu środków może mieć wpływ na wysokość świadczeń wypłacanych przez ZUS w przyszłości.

Jest to również dobra wiadomość dla osób, które w 2014 roku podjęły decyzję o rezygnacji z OFE. Wybór ten dotyczył miejsca, do którego trafią nowe składki (OFE i ZUS lub tylko ZUS), dlatego środki zebrane na OFE przed 2014 roku mogą zostać wypłacone przez osoby, które wcześniej korzystały z OFE.

Otrzymamy po 8 tysięcy złotych dodatkowej emerytury?

Średnia wysokość wypłat, jaką możemy otrzymać wynosi blisko 10 000 zł, jednak należy pamiętać, że otrzymać możemy z tego jedynie 75%, czyli 8016 zł. Specjaliści z Ekspander podjęli się obliczenia na podstawie danych KNF średniej wysokości wypłat dla klientów poszczególnych funduszy i okazuje się, że najwięcej (ponad 10 000zł) otrzymają klienci Aviva OFE i Nationale-Nederlanden OFE. Najmniejszej sumy mogą spodziewać się klienci OFE Pocztylion (4 143 zł). Na wysokość wypłat wpływ ma też długość opłacania składek emerytalnych, a także wysokość zarobków.

W celu sprawdzenia, jaką sumę pieniędzy otrzymamy, najlepiej jest zalogować się online na swoje konto OFE lub zadzwonić na infolinię i sprawdzić wysokość salda na rachunku. Kwotę trzeba następnie pomnożyć x0,75, gdyż właśnie 75% tych pieniędzy będziemy mogli wypłacić. Istotne jest, aby mieć na uwadze możliwość zmiany wyliczonej kwoty. Osoby, które pozostały przy OFE, nadal płacą tam składki, dlatego do 2018 roku kwota, z której wyliczone zostanie 75% może wzrosnąć. Ponadto OFE wciąż inwestują pieniądze, co wiąże się z możliwymi zyskami lub stratami inwestycji.

Kolejną, niezwykle istotną informacją, jest to, że po wejściu w życie nowej reformy, w rzeczywistości będziemy mogli wypłacić nie 75 a 36,4%. Poprzednia reforma OFE spowodowała, że zabrano nam 51,5% zgromadzonych tam pieniędzy. Przy nowej reformie z pozostałych środków stracimy jeszcze 25%. „W uproszczeniu można więc powiedzieć, że z każdych 10 000 zł dostaniemy tylko 3 638 zł. Reszta trafiła już na konta ZUSu lub niedługo wpłynie do Funduszu Rezerwy Demograficznej” – tłumaczy Jarosław Sadowski – Główny analityk Expander Advisors.

Podobne wpisy

Zamieść komentarz