Patrzymy z optymizmem w przyszłość, otwarci na nowe relacje i transakcje

dodał Rafał Tomkowicz
0 komentarze

Dziś rozmawiamy z Barbarą Sęk, dyrektor zarządzającą Kancelarią Prawną SVEA.


LM: Pani Dyrektor, jak to się wszystko zaczęło? Dlaczego właśnie branża obrotu wierzytelnościami ?

Branża obrotu wierzytelnościami daje mi możliwość połączenia moich umiejętności analitycznego myślenia ze znajomością prawa. Tą drogą szłam praktycznie od szkoły średniej wybierając kierunek ścisły mat-fiz oraz dalej studia prawnicze. Dopiero z czasem nabywania doświadczenia i potrzeby rozwoju uzupełniałam wiedzę na studiach MBA czy finansów i bankowości w SGH.

Czas mojego wejścia w życie zawodowe zbiegł się z rozwojem branży zarządzania, a później również obrotu wierzytelnościami. Pierwsze kroki stawiałam w  bankowości. Pamiętam doskonale rok 2003 kiedy weszły nowe przepisy Prawa Bankowego, umożliwiające zlecanie dochodzenia należności przez banki firmom zewnętrznym. Ta zmiana zapoczątkowała rozwój, a w zasadzie powstanie branży zarządzania wierzytelnościami. Odpowiadałam wtedy za sądową i komorniczą windykację należności w AIG Bank S.A. (obecnie Santander Consumer Bank S.A.). W 2007 roku dołączyłam jako Business Development Manager do spółki CENT, która kilka miesięcy później została przejęta przez Transcom, szwedzką grupę CRM. Następnie już jako Country Manager przeprowadziłam firmę przez zmiany właścicielskie do mającej swoje korzenie na Węgrzech Grupy CREDITEXPRESS, a w 2014 do szwedzkiej Grupy SVEA.

Jestem osobą, która uwielbia zmiany, nie lubi monotonni. A obszar obrotu wierzytelnościami dynamicznie się zmienia. Pojawiają się nowe technologie, nowe regulacje prawne, projekty dotyczące innowacji i efektywności procesów. Dzięki temu sektorowi mogę budować wiele relacji w kraju i za granicą.  To wszystko sprawia, że dobrze czuję się w tej branży.

LM: W październiku tego roku zaistnieliście na rynku polskim w ramach grupy już jako Kancelaria Prawna SVEA. To końcówka roku, jak z Waszej strony ocenia Pani mijający 2024 rok?

Rok 2024 przyniósł satysfakcjonujący dalszy rozwój naszej Grupy. Jest to oczywiście związane z rozwojem rynku, ale również z nowymi technologiami, które stawiamy w Grupie na pierwszym miejscu. Inwestując w automatyzację, testując nowe narzędzia usprawniamy komunikację, podnosimy jakość naszych usług i wychodzimy naprzeciw wciąż rosnącym kosztom pracy i płacy minimalnej. Pomimo wzrastającej liczbie obsługiwanych wierzytelności udało nam się utrzymać stały poziom zatrudnienia.

W 2024 r. podobnie jak w latach ubiegłych z jednej strony systematycznie wzrasta oferowana wartość portfeli wierzytelności, ale z drugiej strony wzrasta również zainteresowanie inwestorów. Naszej Grupie udało się w bieżącym roku zainwestować 20 M EUR w portfele wierzytelności, a rok się jeszcze nie skończył i nasz apetyt nie maleje.   

Patrzymy z optymizmem w przyszłość, otwarci na nowe relacje i transakcje.

LM:  Ściśle współpracujecie z branżą pożyczkową, która po kilku latach prac związanych ze zmianami legislacyjnymi weszła pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego. Czy z Waszego punktu widzenia dostrzegacie tu jakieś istotne zmiany?

Objęcie nadzorem rynku instytucji pożyczkowych w Polsce przez Komisję Nadzoru Finansowego sprawia, iż ten obszar jeszcze bardziej się sprofesjonalizował. Podmioty te stały się uznaną częścią całego rynku finansowego w Polsce pełniąc tutaj swoją istotną rolę. Z naszego punku widzenia bezpośrednio nic to nie zmieniło. Współpracujemy z naszymi partnerami w zakresie zakupu portfeli wierzytelności i cały czas zamierzamy aktywnie dokonywać kolejnych cesji jak również zwiększyć nasze zaangażowanie w serwis tych wierzytelności. Pośrednio jednak należy pamiętać, że wraz z nadzorem KNF zostały wdrożone zmiany w ustawie o kredycie konsumenckim i te niewątpliwie mają swoje odzwierciedlenie w naszych procesach przymusowego dochodzenia należności- to jednak temat rzeka i może pomysł na kolejny wywiad 😊.

LM: To wróćmy do Waszej branży, największe ryzyka związane dziś z prowadzeniem podmiotu zarządzającego wierzytelnościami ?

Największym ryzykiem jakie może się pojawić dla danej branży, nie tylko dla naszej, jest pojawienie się regulacji prawnych nacechowanych brakiem jasności, transparentności i uszczegółowienia. Mam tu na myśli oczekiwaną regulację rynku zarządzania wierzytelnościami, która miała już miejsce w innych krajach UE, w tym w krajach w naszej Grupie np. w Chorwacji. Na spotkaniach z Dyrektorami Zarządzającymi krajami w Grupie SVEA często dyskutujemy tę zmianę, trudno jednak jest się przygotować do tego co nieznane. Biorąc pod uwagę długoletnie doświadczenie zawodowe naszych managerów (obecnie to średnio 11 lat) i moje ponad dwudziestoletnie, jesteśmy otwarci na zmiany. Mamy za sobą potężną Grupę SVEA Bank, na której wsparcie czy to finansowe, technologiczne, czy prawne możemy zawsze liczyć, nie boimy się wyzwań. Czynią one naszą pracę bardziej interesującą 😊

LM: Plany Kancelarii Prawnej SVEA na rok 2025 ?

W 2025 roku będziemy kontynuować inwestycje w portfele wierzytelności oraz rozwój usług obsługi wierzytelności na zlecenie. Mamy apetyt na jeszcze większe zakupy niż te z 2024 roku.

W kolejnym roku planujemy kilka testów z wykorzystaniem machine learning w celu dalszej automatyzacji procesów, rozwoju platform cyfrowych, identyfikacji dokumentacji, personalizacji usług poprzez dostosowanie narzędzi do indywidualnych potrzeb osób zadłużonych. Czeka nas ogrom pracy związanych z automatyzacją ugód, w celu zmniejszenia liczby spraw kierowanych na drogę sądową.

Rok 2025 przyniesie nam również zaangażowanie w rozwój kompetencji w obszarze ESG. Naszym celem jest zwiększenie ilości podejmowanych już aktywności w zakresie dbałości o środowisko, wspierania społeczności lokalnych oraz dbania o zrównoważony rozwój.

LM: Dziękuję za rozmowę.


Podobne wpisy

Zamieść komentarz