Ponad jedna trzecia pożyczających w sieci to średniozamożni Polacy ze stałym źródłem dochodu w wysokości 2-5 tys. zł, mający ustabilizowaną sytuację życiową i zawodową. Przeważająca większość klientów (54 proc.) to mężczyźni w wieku pomiędzy 30 a 40 lat (28 proc.), którzy sięgają po wsparcie finansowe nieprzekraczające 2 tys. zł. Najczęściej pieniądze idą na remont mieszkania, naprawę samochodu czy wyprawkę szkolną.
Taki obraz pożyczkobiorcy wyłania się z danych zebranych przez Scopos dla Kreditech Polska. Powyższy profil klienta w głównej mierze wynika z dostępności pożyczek – najczęściej z internetu korzystają osoby pracujące, w wieku produkcyjnym, lepiej wykształcone. Po raz kolejny obalono zatem mit, że chwilówki to przede wszystkim rozwiązanie dla osób w trudnej sytuacji życiowej, które nie posiadają stałych zarobków, ani też nie mają zdolności kredytowej. Takie osoby stanowią mniej niż 50 proc. klientów firm mikropożyczkowych.
W internecie pożycza coraz bardziej świadomy konsument, często posiadający już inne zobowiązania kredytowe, który potrafi rozsądnie planować finanse. To wyraźny segment klientów firm pożyczkowych, działających w coraz bardziej przejrzysty i zrozumiały sposób. To procentuje. Sektor przestał być kojarzony z lichwą a szybkie pożyczki są propozycją dla tych, dla których liczy się dyskrecja i prostota dostępu do pieniędzy – mówi Aleksander Rutkowski, dyrektor zarządzający w Kreditech Polska.
Rosnące zainteresowanie pożyczkami online obrazuje zwiększająca się pula zadłużenia wobec instytucji pozabankowych. W 2014 roku wyniosło ono 4 mld zł, podczas gdy dwa lata wcześniej był to wynik niemal dwukrotnie niższy (2,15 mld zł). Polacy sięgają po coraz wyższe kwoty, jednak wciąż starają się skrzętnie ukrywać fakt korzystania z usług firm pożyczkowych. Aby uniknąć konieczności tłumaczenia się z wizyty w banku lub nadprogramowego wyciągnięcia pieniędzy ze wspólnego konta, decydują się na pożyczkę w sieci.
Możliwość bezpiecznego i dyskretnego uzyskania środków online, bez konieczności osobistego stawiennictwa w banku, dla wielu osób staje się czynnikiem decydującym. Internetowy dostęp jest ułatwieniem także dlatego, że co trzeci klient pożycza właśnie na zachcianki, zaspokajane przez szybkie zakupy. Jednocześnie osoby te szybko spłacają chwilówkę, traktując ją, jako doraźną pomoc – podkreśla Aleksander Rutkowski.
Popyt na mikropożyczki nie słabnie mimo lepszej dostępności kredytów konsumpcyjnych w bankach. Wynika to z różnic między tymi produktami, które wzajemnie się uzupełniają. Pożyczka online jest dostępna nawet w 15 minut po wydaniu decyzji kredytowej, opiewa na niską kwotę i wiąże się z krótkim okresem spłaty (zwykle 30 dni). Mogą ubiegać się o nią osoby nie mające szans na uzyskanie kredytu w banku. To pozwala zmniejszyć skalę wykluczenia finansowego.
Sylwia Stwora