Sektor pożyczkowy słynie z wdrażania nowych technologii do swojej działalności. Jak zatem będzie wyglądała przyszłość branży pożyczkowej?
Przyszłość branży pożyczkowej technologią stoi. Już teraz polski sektor pozabankowy stawia na zaawansowane rozwiązania. Automatyzacja, analityka, wykorzystanie biometrii, rozwój sektora usług online, boom na obsługę mobilną wdrażane są z myślą o ułatwianiu życia polskim konsumentom. Obecna trudna sytuacja na rynku może jednak zmienić układ sił i ograniczyć pożyczkodawcom dostęp do finansowania, a co za tym idzie – możliwości dokonywania nowych inwestycji.
– Pamiętajmy, że cyfryzacja nie może być celem samym w sobie. Na biznes trzeba patrzeć holistycznie, a nowe technologie to tylko jeden z elementów układanki.
Wyobrażając sobie możliwe scenariusze na najbliższe 10 lat w sektorze pożyczkowym trzeba uwzględnić mnóstwo czynników m.in. otoczenie prawne i regulacyjne, które wciąż się zmienia, otoczenie ekonomiczne, ewoluujące potrzeby klientów. A jeśli już jesteśmy przy klientach musimy liczyć się z tym, że dziś definiujemy ich według dobrze znanych nam parametrów, ale nie wiemy, czy jutro, pojutrze albo za miesiąc ci sami klienci nie będą sfrustrowani, nieszczęśliwi, chorzy lub niewypłacalni.
Czynniki definiujące okoliczności życia klientów mogą mieć kluczowe znaczenie. Takim jest np. pandemia. Jakie zatem zmiany czekają rynek pożyczkowy? Eksperci w badaniach nad czynnikami wpływającymi na przyszłość branży wymienili 47 elementów mających znaczenie
– mówi dr Katarzyna Jóźwik, Dyrektor Generalna Smartney.
Fundusze
Z powodu trudnej sytuacji branża pożyczkowa już się skurczyła. W przyszłości proces ten może nadal postępować. Powodem tego będzie ograniczony dostęp do funduszy oraz niepewność na rynkach finansowych.
Model biznesowy
Pandemia może wymusić trwałe zmiany na rynku. Część firm może zacząć działać w nowych modelach biznesowych, które będą bazowały na technologiach. Przykładem mogą być podmioty, które oferują zakupy z możliwością odroczonych płatności.
Pożyczkodawcy będą też częściej zawierać partnerstwa biznesowe i łączyć swoje siły. Zmianie może ulec rola największych graczy rynkowych, czyli np. banków. Firmy spoza branży mogą wkraczać na rynek, by upłynnić swoje aktualne atuty, np. bazy danych.
Oferta
W ciągu najbliższych dziesięciu lat firmy pożyczkowe mogą znacznie zmodyfikować swoje oferty. Zdaniem ekspertów do łask wrócą produkty ubezpieczeniowe, które zapewnią pożyczkodawcom dodatkowe źródło dochodu, natomiast klientom ochronę w niepewnych czasach. Firmy pożyczkowe będą rozbudowywać swoje oferty przede wszystkim o te produkty, które są mniej podatne na regulacje cenowe.
Sprzedaż
W dobie pandemii coraz więcej firm przenosi swoją działalność do sieci. Dotyczy to nie tylko sprzedaży, ale także obsługi klienta. Tradycyjny model, w którym klient przychodzi do placówki stacjonarnej, w rzeczywistości pandemicznej ma coraz mniejsze prawo bytu. Powrót do starych modeli może być jednak trudny.
Do tej pory dobra oferta i proces sprzedaży online stanowił przewagę konkurencyjną wielu firm. Niebawem zagęszczenie firm w cyberprzestrzeni może być tak duże, że konieczne stanie się oferowanie konsumentom nowych, konkurencyjnych rozwiązań.
Technologie
W przyszłości firmy nadal będą stawiać na nowoczesne technologie i digitalizację. Dostarczanie szybkich i prostych rozwiązań online może stać się ważne, jak nigdy dotąd. Warto jednak pamiętać, że potrzeby klientów podczas pandemii stale będą się zmieniać. Z tego powodu w podejmowaniu decyzji i wprowadzaniu nowych rozwiązań kluczowa będzie elastyczność. Dla rynku pozabankowego oznacza to indywidualne podejście do klienta i tworzenie spersonalizowanych ofert dostosowanych do tego potrzeb.
Figital
Już przed pandemią specjaliści mówili o tym, że choć przyszłość należy do sektora online, wcześniej będziemy mieć do czynienia z epoką rozwiązań mieszanych. Mówiono również o trendzie „figital”, który stanowi połączenie obszarów „physical” i „digital”. Z powodu pandemii obserwujemy przyspieszony rozwój usług online, jednak część klientów zaczęła już tęsknić za tradycyjnymi formami kontaktu z usługodawcą. Brakuje im możliwości rozmowy z konsultantem czy zaciągnięcia opinii u doradcy.