Pożyczki pod zastaw w lombardach – zbliża się ich koniec?

dodał Tomasz Rafalski
2 komentarze

Notice: Funkcja do_shortcode_tag została wywołana nieprawidłowo. Próbowano parsować shortcode bez poprawnego wywołania zwrotnego: posts Dowiedz się więcej: Debugowanie w WordPressie. (Ten komunikat został dodany w wersji 4.3.0.) in /wp-includes/functions.php on line 6078

Pracując nad ustawą antylichwiarską, wszędzie mówiło się o tym, że wejście w życie nowych przepisów zapewni bezpieczeństwo klientom sektora pozabankowego. Nowe regulacje obowiązują od 10 marca, a już widać jej efekty. Jak podaje Związek Firm Pożyczkowych, nowelizacja ustawy o kredycie konsumenckim po trzech miesiącach zebrała żniwo w postaci 21 firm pozabankowych, czyli 17 proc. podmiotów widocznych w Rejestrze Firm Pożyczkowych. Z kolei Dziennik Gazeta Prawna donosi, że to tylko czubek góry lodowej, bo nowe przepisy obejmują również lombardy, co w całym procesie prac nad ustawą, raczej nie było nagłaśniane.

Pożyczki pod zastaw

Co więcej, sami właściciele lombardów nie byli pewni, czy ustawa antylichwiarska ich dotyczy, przez co większość funkcjonuje na dotychczasowych zasadach. Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, bardziej zorientowani przedsiębiorcy trudniący się pożyczkami pod zastaw (np. dom, mieszkanie, działka budowlana lub rolna), chcąc obejść przepisy, zaczęli oferować umowy przechowania. Zdaniem ekspertów, takie działania nie mają szans powodzenia, a lombardy muszą albo podporządkować się przepisom, albo zamknąć działalność. Jest trzecie rozwiązanie – szara strefa. Na taki ruch nie chce jednak pozwolić rząd, dlatego zamierza po raz kolejny znowelizować przepisy, tym razem uwzględniając również tych uczestników rynku finansowego. Jak liczne to jest grono? Nikt nie wie, bo nie prowadzi się oficjalnych statystyk. Szacuje się, że w Polsce może działać nawet 25 tys. lombardów.

Koniec lombardów?

Pożyczki pod zastaw to zwykle ostateczność dla osób, które nie mają szans na uzyskanie kredytu w banku czy nawet wzięcie pożyczki pozabankowej. Idą do lombardu, gdzie nie sprawdza się ich zdolności kredytowej czy nie weryfikuje wiarygodności płatniczej w bazach dłużników. Stąd z finansowania mogą skorzystać nawet osoby z zajęciem komorniczym.

Ministerstwo Sprawiedliwości chce podjąć walkę z niewłaściwymi praktykami, które mają na celu wykorzystanie złego położenia ekonomicznego danej osoby, wprowadzając m.in. karę 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności dla podmiotu, który będzie udział pożyczek z oprocentowaniem wyższym niż maksymalny limit odsetek. Zgodnie z kodeksem cywillnym, jest to czterokrotność stopy lombardowej NBP (2,5 proc.), czyli obecnie 10 proc.

W przypadku ustawy o kredycie konsumenckim, mowa tu o limicie rzędu 55 proc. wartości pożyczki w ujęciu rocznym. Gdy ten próg zostanie przekroczony, pożyczkodawca nie ma prawa wymagać od klienta spłaty wyższych odsetek. Ponadto suma wszytskich kosztów pozaodsetkowych nie może być wyższa niż 100 proc. wartości zobowiązania. Dodatkowo, firmy pozabankowe muszą spełniać obowiązek m.in. niekaralności zarządu czy posiadania wkładu własnego rzędu co najmniej 200 tys. zł. Większość lombardów jest zbyt mała, aby spełniać te warunki, dlatego szukają ratunku przenosząc się do szarej strefy.

Zakaz udzielania kredytów i pożyczek?

Pojawiają się głosy, że należy wyłączyć lombardy spod przepisów ustawy, ale m.in. Jarosław Ryba ze ZFP na łamach Dziennika Gazety Prawnej krytykował takie rozwiązanie, twierdząc, że takie podejście będzie sygnałem dla pożyczkodawców do zmiany formy działalności w celu poprawy swojej sytuacji. Dodaje, że rozwiązanie sytuacji może przynieść zaproponowany przez ministerstwo finansów zakaz udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych przez sektor pozabankowy.

[posts title='Pożyczki online' cat_name='firmy' order='most_viewed'][/posts]

Podobne wpisy

2 komentarze

Robert 4 sierpnia 2016 - 14:50

Nie wiem czy wpłynie to tak pozytywnie jak się tego oczekuje. Zamknie to drogę dla niejednego klienta, który w innym wypadku nie mógłby dostać kredytu. Niemądre posunięcie

Odpowiedz
Jacek Stroiński 7 listopada 2016 - 18:24

Mając nieruchomość, którą można rozporządzać, o wiele lepiej jest skorzystać z oferty pozabankowych firm udzielających pożyczek pod zastaw nieruchomości, ale warunek jest jeden – muszą to być duże, uznane podmioty, jak np. speed cash. Są zdecydowanie bardziej elastyczne jak banki, prowadzą przejrzystą politykę, oferują szybki dostęp do środków, co pozwala wyjść z pętli zadłużenia.

Odpowiedz

Zamieść komentarz