KNF nie chce nadzorować firm pożyczkowych

dodał Tomasz Rafalski
0 komentarze

Jedną z propozycji Ministerstwa Finansów dotyczącą nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym jest rozszerzenie działań Komisji Nadzoru Finansowego nad firmami pożyczkowymi. KNF odnosi się negatywnie do nałożenia na nią dodatkowych uprawnień twierdząc, że wszelkie działania na tym polu powinien prowadzić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

 

KNF nie chce nadzorować firm pożyczkowychObecnie Komisja Nadzoru Finansowego, w momencie pojawienia się podejrzenia, że firma nie mająca odpowiedniego zezwolenia zbiera od swoich klientów depozyty np. w celu ich inwestowania, może złożyć doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Organ nadzorczy prowadzi też listę ostrzeżeń publicznych. Trafiają na nią instytucje pozabankowe (parabanki), wobec których domniema się, że prowadzą działalność bankową bez licencji bankowej.

Po modyfikacji ustawy zgodnie z pomysłem resortu finansów KNF mogłoby wszcząć postępowanie wyjaśniające, czyli zażądać od podejrzanego pożyczkodawcy wyjaśnień odnośnie rzeczywistego charakteru prowadzonej działalności. Jeśli okazałoby się, że firma faktycznie łamie prawo, Komisja mogłaby złożyć do prokuratury doniesienie wraz z dokumentacją postępowania, co znacznie usprawniłoby ustalenie czy podmiot bezprawnie zbierał depozyty od klientów, czyli działał jako parabank, a nie firma pożyczkowa.

Organ nadzorczy nie widzi więc potrzeby rozszerzania jego kompetencji o firmy pożyczkowe, gdyż te udzielają zobowiązań ze środków własnych i ich inwestorów, czyli ryzykują własne pieniądze. KNF uważa, że tej branży wystarczy dotychczasowa kontrola sprawowana przez UOKiK, który, według założeń ministerialnego projektu miałby również prowadzić rejestr pożyczkodawców. Ponadto Komisja podkreśla, że klienci sektora pozabankowego decydując się na mikropożyczkę są świadomi ryzyka sięgania po tego typu zobowiązania. Warto zauważyć, że spłacalność pożyczek od instytucji niebankowych jest wysoka, bo wynosi około 60 proc.

KNF odniósł się też do kwestii wprowadzenia limitu całkowitych kosztów pożyczki, które zdaniem MF miałyby wynosić 30 proc. Komisja zauważyła, że nikt nie przedstawił danych potwierdzających, że taki a nie inny pułap sprawi, że klienci nie będą mieli problemu ze zwrotem należności.

Sylwia Stwora

Podobne wpisy

Zamieść komentarz