Pożyczkodawcy wspierają klientów, choć sami potrzebują pomocy

dodał Martyna Sarniak
0 komentarzy
dłoń z pieniędzmi i tarczą

Firmy pożyczkowe deklarują wsparcie dla swoich klientów w związku z epidemią koronawirusa. Część z nich wdrożyła już specjalne mechanizmy, które umożliwiają m.in. odroczenie spłaty zobowiązań w przypadku problemów z ich terminowym uregulowaniem. Niestety w tej chwili sami pożyczkodawcy także są narażeni na negatywne skutki pandemii.

W obliczu trudnej sytuacji walki z pandemią wiele firm pożyczkowych podjęło kroki zmierzające ku zapewnieniu pomocy pożyczkobiorcom mającym problemy z terminową spłatą swoich zobowiązań. Tego typu rekomendacje dla firm pożyczkowych przygotowały już m.in. Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego i Związek Przedsiębiorstw Finansowych, a także Polski Związek Instytucji Pożyczkowych. Działania pomocowe zakładają m.in. czasowe zawieszenie spłaty, obniżenie wysokości rat czy rezygnację z pobierania odsetek karnych za opóźnienia w płatnościach.

Choć wiele firm pożyczkowych wyciąga pomocną dłoń do swoich klientów, pożyczkodawcy sami znajdują się w nie lada tarapatach. Obecna sytuacja epidemiologiczna negatywnie odbija się na ich działalności, przez co grozi im ryzyko utraty płynności finansowej. Z tego powodu cała branża apeluje o wsparcie i wdrożenie niezbędnych regulacji, które zagwarantują przetrwanie sektora.

Apel do Ministra Finansów

Bez wdrożenia dodatkowych instrumentów wsparcia dla firm pożyczkowych, nie będą one w stanie oferować pomocy swoim klientom. Ponadto obecna sytuacja może zaburzyć płynność finansową całego sektora. To właśnie z tego powodu zrzeszająca ponad 70 proc. rynku Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego i Związek Przedsiębiorstw Finansowych wystosowały apel do Ministra Finansów z prośbą o podjęcie działań, które zapewnią stabilność sektora zatrudniającego kilkadziesiąt tysięcy osób.

Działaniem, które mogłoby zminimalizować negatywne skutki pandemii na działalność pożyczkodawców, jest możliwość zaliczania strat z tytułu niespłaconych pożyczek do kosztów uzyskania przychodów. To rozwiązanie, które w tej chwili stosuje większość krajów Unii Europejskiej. W Polsce jest ono jednak niedostępne dla sektora pozabankowego – mogą z niego korzystać wyłącznie banki i SKOK-i.

Duży wsparciem dla sektora pozabankowego byłoby również wprowadzenie zasady opodatkowania przychodów pozaodsetkowych podatkiem CIT na zasadzie kasowej. W ten sposób podatek dochodowy CIT byłby pobierany wyłącznie od przychodów, które firmy pożyczkowe faktycznie uzyskały. Warto bowiem podkreślić, że w tej chwili pożyczkodawcy są zobowiązani do zapłaty podatku dochodowego niezależnie od tego, czy ich klienci rzeczywiście spłacają pożyczki.

Nowe źródła finansowania

Warto wspomnieć, że firmy pożyczkowe nie finansują swojej działalności w oparciu o depozyty. Oznacza to, że wszyscy pożyczkodawcy muszą pozyskiwać finansowanie z rynku kapitałowego. Niestety obecna sytuacja ekonomiczna sprawia, że już niebawem większość firm pożyczkowych będzie miała problem ze zdobyciem środków na prowadzenie bieżącej działalności.

Z badania przeprowadzonego wśród instytucji pożyczkowych zrzeszonych w ZPF i FRRF wynika, że blisko 96 proc. pożyczkodawców spodziewa się pogorszenia spłacalności pożyczek. Trudności w terminowej spłacie swoich zobowiązań może mieć nawet do 50 proc. klientów. To zdecydowanie odbije się na działalności firm pożyczkowych, z których aż 80 proc. spodziewa się rychłych problemów także z dostępem do finansowania. Aby zapobiec destabilizacji branży, rząd powinien zadbać o zapewnienie dostępu do preferencyjnych źródeł finansowania. To niezwykle ważne również z punktu widzenia klientów firm pożyczkowych, ponieważ bez tego nie będą mogli skorzystać z tzw. wakacji kredytowych.

Ogromnym ułatwieniem dla branży pożyczkowej byłby również wykup obligacji korporacyjnych przez Bank Gospodarstwa Krajowego, Polski Fundusz Rozwoju lub inną instytucję kontrolowaną przez organy publiczne, a także zawieszenie płatności podatków, składek ZUS oraz innych danin publicznych na czas walki z koronawirusem. Należy bowiem podkreślić, że branża pożyczkowa ma dużo mniejsze możliwości finansowe niż sektor bankowy i do zachowania płynności finansowej niezbędne jest jej rządowe wsparcie.

Podobne wpisy

Zamieść komentarz