Podczas 2. Nocnego Wrocław Półmaratonu Sfera Biegania zmierzyła się z zadaniem postawionym przez Ferratum Bank. Biegacze grupy pokonali łącznie 630 km, wspierając tym samym fundację „Potrafię pomóc”. Za każdego biegacza, który ukończył trasę, Ferratum Bank przeznaczył ustaloną kwotę finansową na ośrodki rehabilitacyjno-edukacyjne dla dzieci niepełnosprawnych.
Sfera Biegania to nieformalna grupa biegaczy, która łączy sport z ideą pomagania innym. Wyzwanie Ferratum Banku to pierwsza, ale na pewno nie ostatnia inicjatywa, w którą włączyli się członkowie sportowej ekipy.
Bardzo się cieszę, że mogłem wziąć udział w akcji. Biegam praktycznie w każdy weekend i gdy tylko sobie pomyślałem, że przy tej okazji można pomóc innym, bez zastanowienia włączyłem się w organizację wyzwania. Nie ukrywam, że fakt pomocy potrzebującym dzieciom „uskrzydlał” mnie podczas samego biegu, a endorfiny, jakie sie przy tym wydzielały, do dziś pozwalają mi pozytywnie patrzeć na efekt moich zmagań z ta przepiękną, ale jednocześnie wymagającą trasą wrocławskiego półmaratonu. To bardzo fajna sprawa, że przy okazji naszego hobby, jakim jest bieganie, możemy komuś pomóc. Cieszy nas także fakt, że znajdują się marki, które potrafią włączyć się w tego typu akcje. Już z niecierpliwością wyczekuję kolejnego wyzwania – mówi Rafał Tomkowicz, założyciel grupy Sfera Biegania.
14 czerwca na starcie 2. Nocnego Wrocław Półmaratonu stawiło się 30 biegaczy zgromadzonych wokół Sfery Biegania. W inicjatywę włączyli się także członkowie klubu Biegamy we Wrocławiu. Wszyscy z sukcesem, w regulaminowym czasie, ukończyli trasę biegu, wspierając tym samym finansowo rehabilitację małych podopiecznych fundacji „Potrafię pomóc”.
Od samego początku istnienia klubu Biegamy we Wrocławiu chcieliśmy organizować akcje, w których nasi klubowicze będą biegać, żeby pomóc potrzebującym. Udało nam się przyłączyć do kilku akcji, w których głównie pomagaliśmy poprzez zbieranie pieniędzy i pomoc fizyczną. Kiedy dowiedziałem się o wyzwaniu, jakie otrzymała Sfera Biegania od Ferratum Banku, uświadomiłem sobie, że o to właśnie chodziło nam od samego początku. Nie ma nic lepszego niż robienie czegoś, co sprawia człowiekowi przyjemność i jednoczesne niesienie pomocy, w tym przypadku zebranie środków na ośrodek opiekuńczo-rehabilitacyjny dla dzieci niepełnosprawnych z wadami rozwojowymi. Wiedziałem, że mogę liczyć na swoich klubowiczów i zebrałem aż szesnastoosobową ekipę. Każdy z nas przekroczył linię mety, dlatego nasz cel został zrealizowany. Ukończyliśmy 2. Nocny Wrocław Półmaraton i jednocześnie zrobiliśmy coś dobrego dla innych. Świetne uczucie – mówi Karol Korczyński, założyciel klubu Biegamy we Wrocławiu.