Kredyty gotówkowe wciąż drogie. Pomocna może okazać się konkurencja firm pożyczkowych

dodał Tomasz Rafalski
0 komentarze

stopy procentowe w dółUtrzymujący się od lipca ubiegłego roku rekordowo niski poziom stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego cieszy osoby z kredytem hipotecznym, bo płacą oni mniejsze miesięczne raty, a martwi oszczędzających na lokatach, które w najatrakcyjniejszych ofertach dają zarobić ok. 3-4 proc. w skali roku. Tymczasem oprocentowanie kredytów gotówkowych wciąż pozostaje wysokie – średnio wynosi 15 proc. Banki nie chcą go obniżać, choć rosnąca popularność firm pożyczkowych oferujących atrakcyjne produkty w postaci m.in. darmowej pierwszej pożyczki, sprawia, że instytucje finansowe decydują się na promocje w postaci np. braku prowizji.

Do jego zaciągnięcia wystarczy zwykle zaświadczenie o dochodach, nie trzeba też  tłumaczyć się bankowi na co chcemy przeznaczyć dodatkowe pieniądze. Jego spłatę można rozłożyć na dłuższy okres czasu (nawet na 96 miesięcy), a gdy pojawią się przejściowe problemy finansowe można skorzystać z tzw. wakacji kredytowych. Mimo tych zalet, kredyt gotówkowy ma obecnie poważną wadę – wysokie oprocentowanie, które sprawia, że bardziej opłacalnym rozwiązaniem jest korzystanie z limitu na karcie kredytowej lub w rachunku. Zwłaszcza, że jeśli zmieścimy się z oddaniem wykorzystanej w ich ramach kwoty w okresie bezodsetkowym, nie będziemy ponosić dodatkowych opłat. W przeciwnym razie zostaną nam naliczone odsetki w wysokości maksymalnie 16 proc. De facto takie same stawki oprocentowania obowiązują aktualnie właśnie przy kredytach gotówkowych, które w większości są oprocentowane na 15 proc., czyli blisko limitu wyznaczonego przez ustawę antylichwiarską (wysokość odsetek od kredytu nie może przekraczać 4-krotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego, która aktualnie wynosi 4 proc.). Nawet najatrakcyjniejsze produkty nie schodzą poniżej poziomu 10 proc.

Trzeba też pamiętać o tym, że na ostateczny koszt kredytu gotówkowego składa się nie tylko oprocentowanie, ale także odsetki, prowizja, ubezpieczenie, itp. Warto to wszystko wziąć pod uwagę i dokładnie przyjrzeć się ofertom kilku instytucji, a nie sięgać po pierwsze lepsze rozwiązanie, bo akurat trafiliśmy na nie w gazecie czy mignęła nam reklama kredytu w telewizji. Niekoniecznie również oferta banku, w którym mamy konto może być najlepsza.

Zrobienie rozeznania w segmencie kredytów gotówkowych jest też ważne ze względu na to, że rosnąca konkurencja ze strony firm pożyczkowych sprawia, że banki wprowadzają do swoich ofert okolicznościowe produkty o atrakcyjnych parametrach. Przykładowo, mBank udostępnia kredyt w 15 minut z bezpłatnym rozpatrzeniem wniosku kredytu i prowizją od 0 proc. Prowizji nie pobiera Alior Sync, w BGŻ można ubiegać się o darmową pożyczkę gotówkową do 2 tys. zł, a Bank Zachodni WBK daje możliwość zawieszenia spłaty rat na okres 6 miesięcy, jeśli dotychczas uregulowaliśmy co najmniej 6 rat.  Z kolei Credit Agricole posiadaczom konta osobistego w tej instytucji obiecuje 3 proc. zwrotu raty kredytu przez cały okres spłaty.

tomkowiczOferta firm pożyczkowych jest idealną opcją uzupełniającą ofertę bankową. Należy zawsze pamiętać, że pożyczki rzędu 100-400 zł występują bardzo rzadko w postaci kredytu gotówkowego udzielanego przez bank. Zazwyczaj, jeżeli zwrócimy się o taką pożyczkę, doradca w banku namówi nas na kredyt w wysokości 2 tysięcy złotych na okres dwóch lat. (może 12 miesięcy) W tym czasie oddamy instytucji bankowej ok 500-600 zł więcej. Pożyczając potrzebne nam tylko 300 zł z firmy pożyczkowej, oddamy po 30 dniach ok 90 zł więcej.łatwo policzyć co bardziej wydaje się być opłacalne z punktu widzenia zwykłego konsumenta – komentuje Rafał Tomkowicz.

Podobne wpisy

Zamieść komentarz