Windykacja wspiera firmy pożyczkowe w pandemii

dodał Rafał Tomkowicz
0 komentarze

Nowe regulacje oraz pandemia zmieniły rynek pożyczek. Do tej sytuacji elastycznie dopasowują się firmy windykacyjne, które wspierają branżę pożyczkową w skutecznym odzyskiwaniu należności. Kluczowe jest zrozumienie modelu działania partnera, specyfiki portfela jego klientów oraz umiejętność szybkiego przygotowania rozwiązań windykacyjnych „szytych na miarę”. Bo każda firma to inna strategia biznesowa.

W ostatnim czasie branża pożyczkowa musiała szybko dostosować się do nowych realiów gospodarczych i społecznych. Najpierw w marcu 2020 r. wprowadzono przepisy, które m.in. mocno obniżyły limity kosztów pozaodsetkowych, jakie firmy mogą naliczać poza oprocentowaniem. Później epidemia koronawirusa wywróciła gospodarkę do góry nogami. Jednak firmy finansowe nie straciły głowy i szybko wdrożyły rozwiązania, które pozwoliły im kontynuować działalność mimo wprowadzonych regulacji oraz niełatwej sytuacji ekonomicznej. Podobnie jak banki zmodyfikowały kryteria udzielania pożyczek. Widać bowiem, że dotychczasowi klienci gorzej radzą sobie ze spłatą zobowiązań. Problemy ze zwrotem są zauważalne zarówno w kategorii pożyczek o niskich, jak i wysokich wolumenach. Nierzadko zdarza się, że osoby, które zdecydowały się np. na 10 000 zł rozłożone na 30 miesięcy, pomijają zapłatę trzeciej bądź czwartej raty. Kiedy dzwoni negocjator z firmy windykacyjnej, tłumaczą, że zamierzali zapłacić w kolejnym miesiącu. Z kolei pożyczkę w wysokości 1500 zł zaciągniętą przed pandemią na 30 dni klienci spłacali wraz z kosztami w terminie – zazwyczaj bez większych kłopotów. Dziś już tak nie jest. Firmy pożyczkowe wprowadziły więc rozwiązania, które umożliwiają elastyczność – prolongaty umów, wakacje pożyczkowe czy przerwy w spłacie. Nie zawsze to jednak wystarcza.

Klient wyedukowany lepiej spłaca

Dlatego tak ważne jest wsparcie profesjonalnej firmy windykacyjnej, która wpłynie na dyscyplinę płatniczą klientów. Obecnie konsumenci potrzebują więcej czasu na spłatę zobowiązań niż przed pandemią. Kiedy więc negocjatorzy skłonią klienta do płacenia, towarzyszą mu do końca tego okresu. Dzięki temu doprowadzają zlecenie do końca, tak by firma pożyczkowa odzyskała całą należność.  

               – Dostosowujemy nasze działania do modelu pracy firm pożyczkowych, na który wpływ ma obecna sytuacja ekonomiczna. Na wczesnym etapie przeterminowania spłaty kontaktujemy się z klientem i nie tylko podejmujemy działania, których celem jest spłata zadłużenia, ale także monitorujemy kolejne należności. Przypominamy wówczas o zbliżającym się terminie następnej raty. Edukujemy też konsumentów, jakie konsekwencje niesie niepłacenie. Często nie są oni świadomi, że zostaną wpisani do Krajowego Rejestru Długów i w efekcie będą traktowani przez inne firmy, jak choćby operatorów komórkowych czy banki kredytujące zakupy ratalne w sklepach, jako klienci podwyższonego ryzyka. Mogą więc mieć problemy, aby zawrzeć umowę na telefon czy kupić sprzęt RTV – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Na tym etapie warto zadbać, aby konsument dowiedział się, że ma do czynienia z firmą, która skrupulatnie pilnuje swoich należności. Wsparcie firmy windykacyjnej znacząco wpływa bowiem na dyscyplinę płatniczą wśród pozostałych klientów. Z pomocą negocjatorów są oni w stanie przeorganizować domowy budżet i ułożyć plan spłaty zobowiązań, tak aby regulować je w terminie. Punktem wyjścia jest analiza możliwości finansowych klienta i wysłuchanie obu stron: pożyczkodawcy i konsumenta. Zapobiega to powstawaniu kolejnych zaległości.

Zawsze jest pole do negocjacji

– Obsługując na masową skalę klientów strategicznych, takich jak instytucje pożyczkowe, widzimy bardzo profesjonalne podejście do własnych należności. Mają oni pełną świadomość wagi procesu windykacyjnego, ale jest tam również miejsce na empatię w stosunku do osób zadłużonych, szczególnie teraz w okresie epidemii. W tych instytucjach zarządzanie wierzytelnościami zaczyna się od procesów wewnętrznych, a następnie jest kontynuowane poprzez współpracę z zewnętrznymi firmami windykacyjnymi – wyjaśnia Jakub Kostecki.

W 2019 roku Kaczmarski Inkasso przyjęło do obsługi ponad 1,9 mln zleceń z różnych branż o łącznej wartości blisko 9 mld zł. Znalazło to odzwierciedlenie w rankingu firm windykacyjnych, opublikowanym przez Gazetę Finansową, w którym Kaczmarski Inkasso zajęło I miejsce.

Największe problemy ze spłatą widać wśród osób pracujących w branżach mocno dotkniętych przez pandemię, jak gastronomia czy turystyka. Część osób straciła pracę, albo otrzymuje niższe wynagrodzenie, ponieważ pracodawca przestał wypłacać premie, które w kalkulacjach przy braniu pożyczki miały być źródłem jej spłaty. W takich przypadkach jest oczywiście pole manewru i doświadczeni negocjatorzy potrafią znaleźć rozwiązanie, które usatysfakcjonuje zarówno pożyczkodawców, jak i ich klientów. Są oni w stanie przebudować domowe finanse w taki sposób, aby możliwa była spłata należności, a klienci nie wpadli w spiralę zadłużenia.

Podobne wpisy

Zamieść komentarz